Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz Radia Merkury rezygnuje z pracy. „Szukałem porozumienia. Szkoda”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (40)
WASZE KOMENTARZE
Niestety usuwacie niewygodne komentarze. A jednocześnie "niby" bronicie niezależności dziennikarskiej. Raczej śmiechu warte. Kluczka dostał szansę od "dobrej zmiany" ( poprzednicy nie dali mu programu publicystycznego), a teraz ją opluwa. Za PO-PSL zawieszano go kilka razy. Może jest po prostu kiepski.
merytoryczne błędy aż bolą w tym artykule. Kluczka nie prowadził "Kluczowego tematu" 3 lata w Merkurym - tyle tam był w ogóle, głównie jako reporter. Audycję zaczął prowadzić dopiero jesienią, gdy już pozwaliniali tyle ludzi, że nie było komu tego robić.
Komentarze tu sa naprawde ponizej poziomu - po pierwsze nie wiadomo gdzie sie spotkali, moze w domu dziennikarza, druga sprawa nawet bedac chorym gdy dzwoni prezes, kazdy racjonalnie myslacy spotka sie z nim. No i najwazniejsze - jesli jest dziennikarzem, to ma prawo pytac o osoby publiczne - pan czarnecki jest taka osoba, jego syn rowniez, nie ma w tym nic ani chamskiego, ani napastliwego.Prezes radia jest natomiast od zarzadzania radiem i swoimi pracownikami, nie podlega Panu Czarneckiemu, no ale takich czasow dozylismy ze jeden telefon posla stawia na bacznosc, przypominaja sie stare czasy.