Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Wspólnik Falenty twierdzi, że przekazał łapówkę dla Donalda Tuska. Prokuratura ujawnia zeznania w odpowiedzi na tekst „Newsweeka”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Elukubracje tego pana tylko potwierdzają, że takie coś jak dziennikarstwo śledcze jest w zaniku, liczą się kliki, bazowanie na wzmożeniu, sensacji. Nie ma w świecie dzisiejszych mediów czegoś takiego jak choćby żmudna weryfikacja informacji, docieranie do osób związanych ze sprawą, odsiewania ziarna od plew, czyli po prostu solidnej dziennikarskiej roboty. Przecież ten pyszałek nawet nie raczył zajrzeć, czy chociażby porównać tego, co spłodził z wcześniejszym śledztwem Wprost sprzed kilku lat. To ma być dziennikarstwo? Wielu, chociaż wg mnie praktycznie większość tych samozwańczych "śledczych" powinno obejrzeć filmy "Wszyscy ludzie prezydenta" lub "Informator", bo tak wygląda etos dziennikarza. Korporacjonizm zatruł i zabił ten zawód. Dziennikarz powinien być zawodem najwyższego zaufania społecznego, arbitrem patrzącym władzy i ludziom ze świecznika na ręce, bezstronnymi obserwatorem i komentatorem, a nie kreatorem rzeczywistość zgodnie z zapotrzebowaniem narracyjnym redakcji siedzącej w kieszeni sponsorów. Newsweek to medium z tradycjami, a u nas sprowadzono je do poziomu prasy brukowej.
Gdyby cokolwiek było na Tuska, toby dawno go zamknęli - to raz. Jeśli dajesz łapówkę politykom danej opcji, to nie musisz ich nagrywać, aby ich obalić, bo ich trwanie u władzy jest w twoim interesie - to dwa. Jest to typowa zagrywka w stylu Ziobry i PiS - żonglowanie papierami i insynuacje bez dowodów.
Kolego piszesz bzdury. Wlasnie po to idzie się do oilityki zeby po ciebie nie przyjechali. A przykładów wiel. Mierzona woził walizki z Moskwy i co? Został premierem i miał swojego ministra sprawiedliwości. Jola i olek to samo. Jedna mierzyła butu w eur i us on dostal apartament od biznesmena. Oczywiście po europejsku nie białorusku. Dalej Pawlak o gaz, Wasacz i PZU, drzewiecki, chlebowski, Bielecki co Pekao sprzedaje a oitem zostaję jego prezesem to czym się rozni od schroedera? A taki Gawłowski z apartamentu w Chorwacji do senatu. A Giertych tez niewinny przecież i jic ze soilek nie wziął tak sobie tylko z czarneckim działa, którego czołową dziennikarka tvn i żona w bagażniku wywoziła. jeszcze tak można wielu wymienić. Przestańmy być wreszcie naiwni i