Obejrzałem odcinek. Wiadomo, ciężko krytykować jeżeli nie miało się styczności. Stwierdzam, że program jest po prostu ni mniej ni więcej głupi. Nie bardzo rozumiem po co, satryczyny to on nie bardzo, publiczności zapewne muszą pokazywać kiedy mają się śmiać. Polityczny chyba też nie chociąż nie tak dawno gwiazdy pokroju Michnik, Kalicz. Więc o co kaman.

Wojewódzki, niezależnie od tego ile "zarabia" dla TVN'u prowadzi dla nich również politykierstwo, a właściwie manipulacje. Nie jest raczej niebezpieczny dla ludzi z pewnym doświadczeniem życiowym, myślących samodzielnie ale dla młodzieży. Nie można mu odmówić błyskotliwości, tym gorzej dla niego. Ja osobiście (po obejrzeniu kilku [niecałych] odcinków) go nie oglądam. Irytuje mnie obłuda i fałsz. Tjaaaaa, naraziłem się?
No to dawać Palikotowe trolle, opluwanie czas zacząć.

Czego nie dotknie i tak zamienia w opowieść o erotyce i seksie. Witold Zborowski, Janusz Gajos czy Marek Kondrat bardzo ładnie wychodzili mu z konwencji. Wielkie uznanie dla tych Panów. Stara szkoła. Bez błyszczenie, bez szaleństw, bez skandali. Powoli, po cichu i do przodu. Czy na deskach teatru, czy przed kamerą zawsze są artystami swojego zawodu. Wracając do samego Pana Wojewódzkiego. Dla mnie jest już nudny. Nie oglądam go w żadnym programie. Nie lubię ukrytego chamstwa i bezczelności legitymizowanych nadmierną kasą jaką zarabia. Chociaż inni powiedzą, że jestem zazdrosny. Ale myślę dokładnie jak w słowach oddaje piosenka Zakopawer - "I dopiero gdy zawoła Bóg, to pożegnam wszystkie te rzeczy i znów pójdę boso". Jak przy narodzinach. Bądźmy dla siebie życzliwi.