Kiedyś na pewno przyjdzie czas na rozliczenie winnych tej sytuacji i celowego zniszczenia Polskiego Radia: prezes Agnieszki Kamińskiej, szarej eminencji Anny Czabańskiej i dyrygującego tym wszystkim Krzysztofa Czabanskiego.
Nikt nikogo nie rozliczy..., Płonne nadzieje. Czy po 2005-2007 r. ktoś rozliczył pana Czabańskiego czy Targalskiego? Z czegokolwiek? A może pana Kowalczewskiego? Bzdura. Mają się, jak widać bardzo dobrze, i tak pozostanie. Podobnie, jak inni grabarze Polskiego Radia. Ich wszystkich wtedy powinno się odsunąć od mediów publicznych z daleka. Teraz dziadek Kaczyński, coraz bardziej przypominający Leonida Breżniewa, realizuje swój plan: Polska będzie moja - władza, sady, media, wszystko. Ja będę decydował, kto kim będzie, kto ma dzieci rodzić, kto do więzienia, kto na prezesa. A wszelki opór zwalczymy teleskopowymi pałkami, gazem i paralizatorami. Na Białorusi to zdaje egzamin, dlaczego u nas miałoby się nie powieść...
dziadek2020-11-20 22:27
00
Byłam stałym słuchaczem dwójki, ale już od dawna nie włączam tego programu i już nigdy nie włączę bo zwolnienie takiej osobowości radiowej jak Hanna Maria Giza potwierdza całkowity uwiąd tej anteny, Teraz zwolnienie Pana Ernesta Zozunia, który należy do najlepszych reportażystów radiowych mających na swoim koncie Prix Italia - najwyższe możliwe wyróżnienie na świecie dla radiowca to już całkowity upadek Polskiego Radia, i można tylko zanucić : ... i nie ma już nic.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kuba Strzyczkowski o zwolnieniu Ernesta Zozunia: Wizerunkowa katastrofa, granice głupoty są przesuwane
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Dobrze mówi. Polewać mu!
Nikt nikogo nie rozliczy..., Płonne nadzieje. Czy po 2005-2007 r. ktoś rozliczył pana Czabańskiego czy Targalskiego? Z czegokolwiek? A może pana Kowalczewskiego? Bzdura. Mają się, jak widać bardzo dobrze, i tak pozostanie. Podobnie, jak inni grabarze Polskiego Radia. Ich wszystkich wtedy powinno się odsunąć od mediów publicznych z daleka. Teraz dziadek Kaczyński, coraz bardziej przypominający Leonida Breżniewa, realizuje swój plan: Polska będzie moja - władza, sady, media, wszystko. Ja będę decydował, kto kim będzie, kto ma dzieci rodzić, kto do więzienia, kto na prezesa. A wszelki opór zwalczymy teleskopowymi pałkami, gazem i paralizatorami. Na Białorusi to zdaje egzamin, dlaczego u nas miałoby się nie powieść...
Byłam stałym słuchaczem dwójki, ale już od dawna nie włączam tego programu i już nigdy nie włączę bo zwolnienie takiej osobowości radiowej jak Hanna Maria Giza potwierdza całkowity uwiąd tej anteny, Teraz zwolnienie Pana Ernesta Zozunia, który należy do najlepszych reportażystów radiowych mających na swoim koncie Prix Italia - najwyższe możliwe wyróżnienie na świecie dla radiowca to już całkowity upadek Polskiego Radia, i można tylko zanucić : ... i nie ma już nic.