Moja redakcja też wysłała kamerę do kościoła, by zarejestrować odczytywanie listu KEP. Gdyby część wiernych na to zareagowała - na pewno byśmy to zarejestrowali. Czy to też byłaby "ustawka"?
Jones2016-04-04 14:26
00
Sławomir Jastrzębowski pouczający na temat etyki dziennikarskiej. A to dobre!
qwerty2016-04-04 14:27
00
Kościół Katolicki potępia aborcję. Tak było i tak jest. Nie zmieniły tego w żaden sposób ostatnie wydarzenia, ani dyskusja odnośnie zmian w prawie polskim. Logicznym jest więc to, że Kościół poprze każde działanie, które prowadzić będzie do ochrony życia nienarodzonych. Panie biorące udział w akcji jasno i wprost oświadczają, że z KK się w żaden sposób nie identyfikują, więc nie są to wierne, które chcą zmienić cokolwiek w ogólnie przyjętym sposobie myślenia Kościoła lub zamanifestować swój sprzeciw wobec jego opinii, bo mówiąc kolokwialnie, mają go po prostu gdzieś. Spłaszczając zupełnie temat, to trochę tak, jakby piłkarze przyszli gościnnie na spotkanie koła szachowego i ostentacyjnie opuś cili je, manifestując, że zasady gry w szachy godzą w ich sposób rozumienia sportu. Jeśli zaś celem miało być wywołanie burzy w szklance wody – podejrzewam, że znalazłyby się sposoby, które w mniejszym stopniu skompromitowałyby uczestniczki, a przy okazji nie godziły w niczyje uczucia religijne.
To nie takie proste - bycie katolikiem nie oznacza identyfikacji z każdym działaniem Episkopatu
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Księża i część dziennikarzy oburzeni relacjami w „Faktach” i „GW” z akcji w kościele przeciw zakazowi aborcji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Moja redakcja też wysłała kamerę do kościoła, by zarejestrować odczytywanie listu KEP. Gdyby część wiernych na to zareagowała - na pewno byśmy to zarejestrowali. Czy to też byłaby "ustawka"?
Sławomir Jastrzębowski pouczający na temat etyki dziennikarskiej. A to dobre!
To nie takie proste - bycie katolikiem nie oznacza identyfikacji z każdym działaniem Episkopatu