Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Krzysztof Stanowski kontra Edyta Bartosiewicz. Prawnik: Prawo autorskie to nie matematyka
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Ciekawy przypadek prawny w przedmiotowej sprawie istnieje, ale nie tam gdzie wskazuje go cytowana ekspertka. Wszyscy podnoszą tylko kwestie naruszenia praw w związku z brakiem zgody i wynagrodzenia a to oczywiste i powszechne kwestie. Ciekawe i kontrowersyjne jest to, że Pani Bartosiewicz nie chce by jej utwór był wykorzystywany w celu w jaki wykorzystał go autor nagonki. W sytuacji, gdy nie zapłacił za wykorzystanie utworu możliwy jest sprzeciw i skuteczne zablokowanie korzystania z utworu, gdyby jednak opłata została wniesiona sprzeciw do wykorzystania byłby niemożliwy i to jest ciekawy i poważny problem. Zmagali się z nim już The Rolling Stones w przypadku kampanii Trumpa.
Internauci, czyli akolici Ksysia?
Bartosiewicz była kimś, kiedy Stanowski mógł marzyć o jakiejkolwiek karierze.