Konsument głosuje portfelem. Tylko firma, która jest przekonana o swojej nietykalności, niezachwianej pozycji na rynku i nienaruszalnych wpływach do kasy, pozwala sobie na nieszanowanie konsumenta.
Zatem to wy, widzowie, daliście Polsatowi zgodę na takie praktyki. I to WY musicie Polsatowi pokazać, że nie ma zgody na takie bezeceństwa - REZYGNUJĄC z oglądania programów tej stacji.
Jeśli tego nie zrobicie, w kolejnych przypadkach będzie tylko gorzej, a bezkarność rozzuchwali Polsat do granic niepojętych.
Newsman2015-11-04 12:54
00
A mnie denerwuje jak są napisy końcowe w HBO i są sceny dodatkowe. Film się jeszcze nie skończył, a oni zmniejszają ekran i dają wielkie napisy co będzie za chwilę lub w przyszłości. Te napisy przeszkadzają, bo mieszają się z napisami z dialogów. Czy powinienem słać protest?
swordfish2015-11-04 14:10
00
Już wpuszczanie lektora czy zasłanianie części ekranu reklamą programu na napisach końcowych jest chamstwem i kaleczeniem filmu, ale "odbiorców" do wszystkiego można przyzwyczaić.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
KRRiT dostała skargę, więc zajmie się autopromocją Polsatu w „Życiu Pi”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Konsument głosuje portfelem.
Tylko firma, która jest przekonana o swojej nietykalności, niezachwianej pozycji na rynku i nienaruszalnych wpływach do kasy, pozwala sobie na nieszanowanie konsumenta.
Zatem to wy, widzowie, daliście Polsatowi zgodę na takie praktyki. I to WY musicie Polsatowi pokazać, że nie ma zgody na takie bezeceństwa - REZYGNUJĄC z oglądania programów tej stacji.
Jeśli tego nie zrobicie, w kolejnych przypadkach będzie tylko gorzej, a bezkarność rozzuchwali Polsat do granic niepojętych.
A mnie denerwuje jak są napisy końcowe w HBO i są sceny dodatkowe. Film się jeszcze nie skończył, a oni zmniejszają ekran i dają wielkie napisy co będzie za chwilę lub w przyszłości. Te napisy przeszkadzają, bo mieszają się z napisami z dialogów. Czy powinienem słać protest?
Już wpuszczanie lektora czy zasłanianie części ekranu reklamą programu na napisach końcowych jest chamstwem i kaleczeniem filmu, ale "odbiorców" do wszystkiego można przyzwyczaić.