APTiF - stajnia Mariana - to dramat. Zespół dyletantów, albo rządnych władzy, albo krwi i igrzysk, ale zawsze w wydaniu amatorskim. Kierownicy APTiF to zespół BMW z przewagą chałturszczyków chcących zmian według siebie, ale nie mający wiedzy. Reformy, a później odwrócenie autorskich reform bo: nie działa.
Partacze zwani kierownikami i dyrektorami APTiF.

Kadra APTiF? Fornale bo mają chamy władzę albo fuszery bądź totalni idioci.

APTiF to nadprodukcja rodzinnych stanowisk i marazm w świecie rządzonym przez idiotów.