Rzecznik Play mówiąc o tych wieloletnich inwestycjach miał chyba na myśli Warszawę i okolice, bo w mniejszych miejscowościach jest problem nawet z zasięgiem komórkowym. Regularnie wysyłam prośby o polepszenie zasięgu i jestem zlewany. Dobrze, że jeszcze Orange świadczy usługi roamingu krajowego na rzecz tej firemki spod krzaka, bo w przeciwnym razie zasięgu nie byłoby prawie wcale. Oderwanym od rzeczywistości i zasiedzianym na stołkach dyrektorom przypominam: nie każdy mieszka w wielkiej aglomeracji.

Pech chciał, że skończyła mi się umowa z UPC na początku września i coś mnie podkusiło, żeby przejść fuzję i podpisać umowę z Play. UPC kilka lat cudownie działającego Internetu, praktycznie żadnych problemów, a z Play problem pojawił się już po instalacji nowego routera - brak internetu przez tydzień czasu, dekoder na internet, więc TV też nie działała. Po tygodniu i milionie telefonów Internet chyba sam z siebie zaczął działać i elegancko działał około tygodnia, teraz znów głownie nie działa (z kilkuminutowymi przerwami na działanie). Obsługa klienta Play bardzo miła, ale tak samo bardzo niekompetentna. Każdy mówi coś innego, nic nie jest w stanie wyjaśnić, wrzucają zgłoszenie niby na najwyższy priorytet, co oznacza, że ktoś się w tym temacie odezwie, ale po 4 dniach. Dramat. Jak to się powtórzy to na 100% rozwiąże umowę, pomimo kar umownych - już to lepsze niż męczyć się z tym czymś... Nie pamiętam, żeby mnie coś tak bardzo frustrowało.

Szkoda UPC było doże lepsze niż Play. Play leci w kulki i marka może najtańsza ale jakościowo na samym końcu.