Korzystałem z karty Payback w sklepach Maxi Zoo. W 9 przypadkach na 10 punkty się nie naliczały, w sklepach mówili że o tym wiedzą a w infolinii Payback, że są bardzo zdziwieni :). Po kilku miesiącach tej zabawy zrezygnowałem bo nie lubię tak ostentacyjnego robienia z ludzi idiotów.

Brązowy alarm, bo kluczowa sieć sklepów odpada, a jakiegoś sensownego zamiennika na horyzoncie brak. Jeszcze niech allegro zrezygnuje i payback w Polsce przestaje istnieć.

Głupia decyzja. Wiele osób przyciągnął do Kaufland ten program, więc ta ich karta ze zniżkami bez szału- kupony na zakup produktów, których nie kupowało się nigdy raczej programu Payback nie zastąpi. Zwroty w innych programach np. gotówkowe w Tipli pozostawiają wiele do życzenia. Lepiej by renegocjowali umowę z Payback niż szli w coś, czym klient Polski wcale nie jest zainteresowany. A Polska to ważny rynek dla Niemiec, więc Kaufland powinien się dwa razy zastanowić czy to ma sens. Ja jako konsument konkurencji dla Payback nie widzę i jeśli Kaufland z programu zrezygnuje to pewnie będę tam kupować sporo rzadziej niż dotychczas. Tym bardziej, że na nowej karcie mam jakieś kupony na produkty, których ani nie znam ani nie chcę nabywać bo Alpro unikam za brak wyjścia z rynku rosyjskiego i robię to konsekwentnei tak samo jak z Auchaun od początku obecnej sytuacji na Ukrainie. I żaden kupon tego nie zmieni.