Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Koniec magazynu „Chip” i serwisu Chip.pl. Cały zespół straci pracę
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (55)
WASZE KOMENTARZE
no i było przenosić w 2006 redakcję w Wrocławia do Warszawy?
A co z kasą opłaconą na prenumeratę roczną?
Jak to co kasa poszła na zarząd spółki Burda jako dywidenda roczna od zysków z likwidacji zagranicznego tytułu ;-) Szukaj wiatru w polu nikt Tobie nie odda za prenumeratę, takie właśnie jest prawo prasowe dziurawe, iż nie jeden jeszcze taki wałek ujrzymy :-)
Odnośnie Chipa - powiem krótko lipa!!!
Poniżej w skrócie co ten cyrk wywołało.
1. Przenosiny z Wrocka w 2005 - to był początek końca, rozumiem za małe koszty wydawnictwa więc trza było podnieść.
2. Zmiana gazety w śmietnik reklamowy reselerów, no i te fachowe testy inteligentnych odkurzaczy, ot tej zmiany wszyscy oczekiwali w zamian rezygnacja i marginalizacja testów podzespołów i peryferiów dla platformy PC oraz AMD.
3. Brak możliwości zakupu Chipa bez płyty, która generalnie nic nie zawierała bo shareware tudzież czasowe demówki to lekkie przegięcie :-D
4. Zmiana redaktora naczelnego na p.Młynarczyka - celebrytę, który lubił udzielać się w mediach typu TV, natomiast o prasie miał miałkie pojęcie delikatnie ujmując :-D
5. Efektem artykuły pisane jako kryptoreklama, a dział TIP&Tricks mógłby przestać istnieć - pewnie nikt by nie zauważył - porady pisane z czapy.
6. Brak porządnej korekty - to już skandal kupujesz gazetę za ponad 20 PLN - a nawet nie stać ich aby języka polskiego nie kaleczyć.
7. Chip mógłby nadal istnieć ale zachłanność właściciela nie znała granic - cena spowodowała upadek.
8. I jeszcze jedno - jak tylko tytuł przeniesiono do Wawy nagle miesięcznik schudł gwałtownie i na stałe w przeciwieństwie do systematycznej rosnącej ceny.
To że Burda miała daleko w d... zagraniczny tytuł to zrozumiałe, ale żeby załoga Tytanica była głucha na wołanie rozbitków tj. osób które min. zrezygnowały z prenumeraty - to już skandal!!!
Ale taka jest właśnie Warszawka zadufana w sobie, bez minimum samokrytyki :-)