liczyłem na więcej- miałem nadzieje ze wstrząśnie trochę rodzicami przed ekranem - tym czasem zrobili z tego jakiś cyk na poziomie przedszkola. Taryfa ulgowa wobec dzieci, a co gorsza rodziców, jest tak daleka że miejscami miałem wrażenie, że jest ok, że dziecko jest obrzydliwe grube i to jest niczyja winna- parodia i absurd. nie zdziwił bym się ze program wogole nie zadziała nawet na dzieci w nim występujące w dłuższej perspektywie
Idiotę wyczuwam
tylko nie to2016-10-08 01:04
00
Żenada. Jeśli nie obejrzysz to ciekawe co ci się stanie , gdy twoje dziecko będzie grube. Tak można byłoby powiedzieć do kogoś który obżera się chipsami i hamburgerami i pija słodką colą.
Sebastian2016-10-12 19:10
00
Format jest nudny jak flaki z olejem. Nie ma w tym wielkiego udzialu TVP, to format. Polacy sa zbyt inteligentnym narodem, by ogladac tak powstarzalna tresc.
O ile M.Gessler, w równie nudnym i powtarzalnym programie, udaje sie wywoływać silne emocje + dawać satysfakcje miażdżącej większości Polaków nie chodzących do restauracji, o tyle tu: nuda, nuda, nuda i... brak satysfakcji, z tego ze własne dziecko jest grube (polskie dzieci sa juz najgrubsze w całej Europie). Efekt: spadająca oglądalność.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Kochanie, ratujmy nasze dzieci” traci widzów z odcinka na odcinek. TVP2 przegrywa z konkurencją
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (20)
WASZE KOMENTARZE
Idiotę wyczuwam
Żenada. Jeśli nie obejrzysz to ciekawe co ci się stanie , gdy twoje dziecko będzie grube. Tak można byłoby powiedzieć do kogoś który obżera się chipsami i hamburgerami i pija słodką colą.
Format jest nudny jak flaki z olejem. Nie ma w tym wielkiego udzialu TVP, to format.
Polacy sa zbyt inteligentnym narodem, by ogladac tak powstarzalna tresc.
O ile M.Gessler, w równie nudnym i powtarzalnym programie, udaje sie wywoływać silne emocje + dawać satysfakcje miażdżącej większości Polaków nie chodzących do restauracji, o tyle tu: nuda, nuda, nuda i... brak satysfakcji, z tego ze własne dziecko jest grube (polskie dzieci sa juz najgrubsze w całej Europie). Efekt: spadająca oglądalność.