Równie dobrze można powiedzieć, że mężczyźni wśród grona pedagogicznego w przedszkolu wypowiadają się kilkanaście razy rzadziej niż kobiety. To oczywiste, bo jest ich tam mniej, tak samo jak kobiet w Parlamencie. Poza tym w PO nie ma kobiet, które po prostu miałyby coś ciekawego do powiedzenia, ale to już zasługa kierownictwa tej partii. Zwróciłbym również uwagę autorowi/ce, że Witek prosiła, aby zwracać się do niej per. "marszałek". Wypadało by więc okazać trochę empatii i szanować jej oczekiwania. Czyż nie?

Przecież polityków w mediach cytuje się glównie, żeby ich ośmieszyć i to widać po tym zestawieniu. Jedynie może pani Lidia Staroń jest przykładem pozytywnym ale też gdy kandydowała na rzecznika praw obywatelskich też głównie w Faktach próbowano ją deprecjonować.
Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to milcz to rada dla Witek, Lubnauer, Nowackiej itp. Przecież te panie pokazują, że to nienajiteligentniejsze kobiety pojawiają sie w polityce.

Mam nadzieję, że niedługo będzie cytowana jako Elżbieta W.