O matko. I kolejne 500 tysięcy widzów. Oni nie maja litosci nad tym Smarzowskim. Ci ten chlopina bedzie z kasa robić.

Żenujące

Kościół w Polsce trwa od tysiąca lat. Za kilka - kilkanaście lat o Smarzowskim i jego aktorach będziemy pamiętać, jak o pogodzie z zeszłego roku.
Z drugiej strony trzeba przyznać, że film zrobiony sprawnie technicznie. Katolików od Kościoła nie odciągnie, ale dużo złego zrobił. Dla wszelkiej maści lewaków to woda na ich młyn.
Przy okazji - ciekawi mnie co na Wigilii będą śpiewać twórcy filmu i jego autorzy ? Chyba kolęd nie powinni. Może Podmoskowyje wiecziera ? Czy pójdą ze święconką do Kościoła na Wielkanoc ? A jeśli byli ochrzczeni to czy się tego wyrzekną ? Pytań może być wiele.