Teraz na wszystko trzeba mieć licencje i pozwolenia 8]. Dobrze, że ZAIKS nie każe sobie płacić za słuchanie muzyki przez słuchawki w autobusie (przecież ktoś postronny może coś usłyszeć). Jeśli strona nie jest prowadzona na zlecenie Kazika czy Kultu, to czego się czepia? Jest osobą publiczną z wyboru a nie z łapanki. Chyba się komuś z wiekiem coś zaczyna kiełbasić. Jasne, fani powinni jeszcze dopłacać za to, że mogą coś napisać w internecie o swoim idolu. Jeśli strona nie była sygnowana słowem 'oficjalna' to prywatna sprawa jej autora co, jak i za ile robi (oczywiście w granicach prawa).
internauta2011-05-06 08:45
00
Biedny Kazik, od sukcesu w głowie mu sie zakęciło. Lubie jego piosenki, zawsze miałem go za fajnego gościa, ale ta afera nie była mu i jego fanom potrzebna. Głupi ruch z jego strony.
swidrygiello2011-05-06 09:27
00
Kazik jest tzw. osobą publiczną i jak będę chciał mogę założyć o nim stronę i umieszczać na niej reklamy. Prawo tego nie zabrania. A z innej beczki, to Kazik nieźle zarabia na koncertach i płytach i wstyd, że czepia się zapewne groszowych przychodów autora strony z AdSense.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kazik Staszewski blokuje stronę o sobie z powodu reklam
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Teraz na wszystko trzeba mieć licencje i pozwolenia 8].
Dobrze, że ZAIKS nie każe sobie płacić za słuchanie muzyki przez słuchawki w autobusie (przecież ktoś postronny może coś usłyszeć).
Jeśli strona nie jest prowadzona na zlecenie Kazika czy Kultu, to czego się czepia?
Jest osobą publiczną z wyboru a nie z łapanki. Chyba się komuś z wiekiem coś zaczyna kiełbasić.
Jasne, fani powinni jeszcze dopłacać za to, że mogą coś napisać w internecie o swoim idolu. Jeśli strona nie była sygnowana słowem 'oficjalna' to prywatna sprawa jej autora co, jak i za ile robi (oczywiście w granicach prawa).
Biedny Kazik, od sukcesu w głowie mu sie zakęciło. Lubie jego piosenki, zawsze miałem go za fajnego gościa, ale ta afera nie była mu i jego fanom potrzebna. Głupi ruch z jego strony.
Kazik jest tzw. osobą publiczną i jak będę chciał mogę założyć o nim stronę i umieszczać na niej reklamy. Prawo tego nie zabrania. A z innej beczki, to Kazik nieźle zarabia na koncertach i płytach i wstyd, że czepia się zapewne groszowych przychodów autora strony z AdSense.