znam ludzi składających do tego (pseudo)procesu rekrutacyjnego swoje dokumenty, a przy całym szacunku dla tej pani...mogłaby się duuużo od nich uczyć błąd w procesie? nie wierzę wierzę, niestety, w sugestie zawarte w komentarzach powyżej a nowej dyrektor polecam rozważenie krótkiego komentarza wyjaśniającego plotki, może tak właśnie powinna hartować się w ogniu krytyki?
znam2013-09-09 10:20
00
dziennikarką była marną i tendencyjną co już na pierwszy rzut oka widać po tekstach, materiałów ubezpieczeniowych jej autorstwa jakoś na poratlu rzepy nie widać. zresztą każdy kto kumał ubezpieczenia dostawał nagrodę od PIU, a ona chyba nie dostała. gratuluję firmie odwagi (inaczej trzeba by napisać GŁUPOTY)- chyba że po prostu wzięli ją jako pionka i nie będzie miała szans nic spieprzyć
fatal error2013-09-10 09:45
00
Już mnie to nie dziwi, zwykle dyrektorami marketingu zostają córki/synowie/żony kogoś wyżej postawionego. Potem ide na spotkanie i pytam czy firma bedzie rozdawać jakieś sample - tak, tak to bedzie simple, całkiem proste i trafiające do ludzi!! - ...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Katarzyna Ostrowska dyrektorem marketingu i PR w firmie Uniqa
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
znam ludzi składających do tego (pseudo)procesu rekrutacyjnego swoje dokumenty, a przy całym szacunku dla tej pani...mogłaby się duuużo od nich uczyć
błąd w procesie? nie wierzę
wierzę, niestety, w sugestie zawarte w komentarzach powyżej
a nowej dyrektor polecam rozważenie krótkiego komentarza wyjaśniającego plotki, może tak właśnie powinna hartować się w ogniu krytyki?
dziennikarką była marną i tendencyjną co już na pierwszy rzut oka widać po tekstach, materiałów ubezpieczeniowych jej autorstwa jakoś na poratlu rzepy nie widać. zresztą każdy kto kumał ubezpieczenia dostawał nagrodę od PIU, a ona chyba nie dostała.
gratuluję firmie odwagi (inaczej trzeba by napisać GŁUPOTY)- chyba że po prostu wzięli ją jako pionka i nie będzie miała szans nic spieprzyć
Już mnie to nie dziwi, zwykle dyrektorami marketingu zostają córki/synowie/żony kogoś wyżej postawionego. Potem ide na spotkanie i pytam czy firma bedzie rozdawać jakieś sample - tak, tak to bedzie simple, całkiem proste i trafiające do ludzi!! - ...