Nie rozumiem dlaczego klienci nie wykładają towarów na półki i nie sprzątają podłogi, tylko pracownicy sklepu muszą się z tym jeszcze męczyć!
Nickt2023-07-30 12:12
00
Nie rozumiem dlaczego klienci nie wykładają towarów na półki i nie sprzątają podłogi, tylko pracownicy sklepu muszą się z tym jeszcze męczyć! Jeszcze trochę i tak będzie. Jak zostanie 1 pracownik na całym sklepie, do pomocy na kasach samoobsługowych.
Nick2023-07-30 13:45
225
Nickt, trafne. Jednak, w Polsce, zdominowanej przez dyskonty przyzwyczailiśmy do bardzo niskiego standardu.
Wbrew temu co piszesz, w dyskontach klienci juz teraz sami rozładowują kartony zbiorcze, bo obsługa nie wykłada towaru na polki, a jedynie przestawia kartony, które juz.... rozładowują klienci. W dyskontach na Zachodzie jest tak samo. Dyskonty, czyli sklepy które oferują najtańszy, czyli najsłabszy jakościowo, towar i najgorsze warunki zakupów: ciasnotę, kolejki, towar rzucony do koszy lub kartonach, itd..
W Polsce jest jednak gorzej,. Niedawno jestem w wielkim Carrefurze w Warszawie i tam - ta sama praktyka. Na polkach oraz do lodówek(!!!) wstawiono kartony zbiorcze ze śmietanami, jogurtami, itd.. Tem Carreforur jest hipermarketem, a nie dyskontem. Nie do pomyslenia na Zachodzie, by tak dziadowsko prezentować towar w hipermarkecie. . Hipermarkety i supermarkety są skierowanie do średniej warstwy społecznej, której oferuje się normalne warunki zakupów - czyli towar na polce i w lodowce z ładną ekspozycja.
Oczywiście to jeszcze nie delikatesy, gdzie ma być pięknie, wygodnie, przestronnie, równiutko, z bardzo szerokimi alejkami, wyjątkowo uprzejma i ładnie ubrana oraz koniecznie uśmiechniętą obsługą.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Kasy samoobsługowe podbijają polski handel. W Biedronce obsługują już 40 proc. transakcji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (42)
WASZE KOMENTARZE
Nie rozumiem dlaczego klienci nie wykładają towarów na półki i nie sprzątają podłogi, tylko pracownicy sklepu muszą się z tym jeszcze męczyć!
Nie rozumiem dlaczego klienci nie wykładają towarów na półki i nie sprzątają podłogi, tylko pracownicy sklepu muszą się z tym jeszcze męczyć!
Jeszcze trochę i tak będzie. Jak zostanie 1 pracownik na całym sklepie, do pomocy na kasach samoobsługowych.
Nickt, trafne. Jednak, w Polsce, zdominowanej przez dyskonty przyzwyczailiśmy do bardzo niskiego standardu.
Wbrew temu co piszesz, w dyskontach klienci juz teraz sami rozładowują kartony zbiorcze, bo obsługa nie wykłada towaru na polki, a jedynie przestawia kartony, które juz.... rozładowują klienci. W dyskontach na Zachodzie jest tak samo. Dyskonty, czyli sklepy które oferują najtańszy, czyli najsłabszy jakościowo, towar i najgorsze warunki zakupów: ciasnotę, kolejki, towar rzucony do koszy lub kartonach, itd..
W Polsce jest jednak gorzej,. Niedawno jestem w wielkim Carrefurze w Warszawie i tam - ta sama praktyka. Na polkach oraz do lodówek(!!!) wstawiono kartony zbiorcze ze śmietanami, jogurtami, itd.. Tem Carreforur jest hipermarketem, a nie dyskontem. Nie do pomyslenia na Zachodzie, by tak dziadowsko prezentować towar w hipermarkecie. . Hipermarkety i supermarkety są skierowanie do średniej warstwy społecznej, której oferuje się normalne warunki zakupów - czyli towar na polce i w lodowce z ładną ekspozycja.
Oczywiście to jeszcze nie delikatesy, gdzie ma być pięknie, wygodnie, przestronnie, równiutko, z bardzo szerokimi alejkami, wyjątkowo uprzejma i ładnie ubrana oraz koniecznie uśmiechniętą obsługą.