Cieszę się, lubię Antyradio, ale jej przekaz to była toksyczność i wymądrzanie się. Jeździła po biednym Figurskim jak po łysej szkapie i tylko głuchy mógłby to nazwać przekomarzankami, tyle w tym było pogardy. Zero uroku czy poczucia humoru. Tak czy siak - Good. Niech żyje ojciec Włodzimierz córka Joanna!

W sumie nie mam nic przeciwko niej, ani przeciwko Figurskiemu, ale jako duet byli koszmarni, strasznie źle się ich razem słuchało. Fajne poranki były wtedy, gdy jedno z nich było nieobecne. Poranna audycja nie jest chyba po to, aby denerwować słuchaczy, bo cały dzień będą mieli taki. A duet Korwin-Piotrowska/Figurski właśnie tak działał na nerwy.

Mówcie co chcecie ale jak chodzi o kadry to Kaczor nie ma litości Lis Gretkowska Hołdys wszyscy na bruku