Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Karolina Korwin-Piotrowska opisała wstrząsające historie mobbingu w prasie kolorowej. "Choroba totalna, krwi koryto"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (120)
WASZE KOMENTARZE
Dobrze, że o tym pisze.
Dobra robota.
Oto nazwisko największej psychopatki i mob berki w polskiej prasie MAŁGORZATA DOMAGALIK. Hipokrytka, która krzyczy o prawach kobiet, a kobiety w swojej redakcji niszczyła i gnoiła. Do tego megalomanka zakochana w sobie. Z " Pani" wywalona na zbity pysk, bo bagno jakie stworzyła ta pani zaczęło się wylewać poza wydawnictwo i Bauer się zwyczajnie wystraszył.
To coś ustalmy: w Sukcesie odeszłam w dniu, kiedy wydawca, pan Jakubas, podjął decyzje o wycince felietonu Gretkowskiej. Reszta redakcji wycinała. Mnie przy tym nie było. Odrzuciłam jakiekolwiek propozycje mediacji, bowiem dla mnie wycinanie felietonu było objawem dziwnej choroby. Nic nikomu nie kazałam wycinać. O to, kto wycinał, gdzie to robił i dlaczego, pytajcie ludzi z redakcji ówczesnej. Niektórzy nadal są w mediach;) . Jakoś nie mam z nimi kontaktu;) dobrego dnia wszystkim. Buziaki. K