Standardy wśród dziennikarzy. Co to musi być za środowisko, że wydaje z siebie takich ludzi.

Agresor jest powszechnie znany. Ale handel osobistymi rzeczami zabitych czy zmarłych bez względu do jakiego państwa, narodu czy grupy etnicznej przynależą i kto te rzeczy przekazał i na jaki cel mają pójść pieniądze to coś co wykracza poza działania humanitarne. Proponuję zwrócić kasę kupującym i oddać rzeczy rodzinom.

Czytać nie umiesz.? To nie są rzeczy zmarłych!!!