Aby dokonać zmian w działalności telewizji publicznej konieczne jest przeprowadzenie zmian zgodnych z prawem czyli zmian obowiązujących ustaw i rozporządzeń na co potrzebna jest zgoda prezydenta. Działania pułkownika Sienkiewicza bez żadnego rozporządzenia z pominięciem obowiązujących ustaw na podstawie uchwały Sejmu (taki sam skutek prawny jak wypowiedzi uczestniczek konkursu Konkurs Miss Polonia w sprawie pokoju na świecie) jedynie na podstawie prawa ogólnego czyli Kodeksu Spółek Handlowych to jawna kpina z przestrzegania prawa. TK z jego ówczesnym prezesem prof. Andrzejem Zollem wydalo w 1995 roku orzeczenie, które jasno mowi, że minister kultury nie może samodzielnie decydować o kształcie rad nadzorczych spółek medialnych.

Weź zmień pampersa i idź spać

Prawda boli stulejko?

[...] TK z jego ówczesnym prezesem prof. Andrzejem Zollem wydalo w 1995 roku orzeczenie, które jasno mowi, że minister kultury nie może samodzielnie decydować o kształcie rad nadzorczych spółek medialnych.

Niestety na takie bezprawne działanie jest przyzwolenie wyborców partii aktualnie rządzących krajem. Wyborcy zamykają oczy. Nikt już nie krzyczy "konstytucja".
Zmiany w mediach były konieczne, ale od ludzi krzyczących tyle lat o praworządności należało wymagać by przeprowadzili je zgodnie z prawem.

Jak można być zwolnionym przez prezesa neo-TVP, który nie został nawet wpisany do KRS jako prezes? Kto według prawa może powołać likwidatora jeśli prezesem jest uzurpator? Jeśli telewizja jest w stanie likwidacji to dlaczego zatrudnia nowych pracowników zamiast ciąć wydatki? Ten stan likwidacji będzie bardzo łatwo podważyć w sądzie.

No widzisz? Można. Niech wracają do Republiki. % widzów na krzyż wystarczy...

Sroczko boli ciebie to, ze ogladalnosc neo-tvp szoruje po dnie, a republika bije rekordy ogladalnosci? Boli? Ma bolec, buahaha xD