Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Kamil Durczok pozywa „Wprost” za tekst o białym proszku. Chce przeprosin i 7 mln zł
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (83)
WASZE KOMENTARZE
niedalbym jemu ani grosza tyle ludzi klepie biede a on chce siedem milionow !!! nie wstyd temu palancie ohyda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak dla mnie prawda jest taka, że jak ktoś ma do kogoś pretensje to właściwym miejsce na spory jest Sąd. Sam zostałem poniżony przez pewne osoby i założyłem im sprawę w o naruszenie moich dóbr osobistych i zadośćuczynienie. Co prawda ja domagam się mniejszej kwoty tj. takiej realnej z punktu widzenie możliwości finansowych pozwanych, ale dla mnie ważne jest, aby zamknąć i usta oraz przeprosiny. Przy okazji będzie ich to trochę kosztowało. Jeżeli chodzi o Durczoka to sprawa jest inna gdyż gość został pomówiona przez pismo, które jest wydawane w całej Polsce. Tu odszkodowanie musi być duże. Osobiście uważam go za nadętego człowieka takiego, który wywyższa się nad innych i bryluje, ale moje osobiste nastawienie do niego nie ma znaczenia jak naruszono jego dobra osobiste to on ma prawo domagać się odszkodowania i przeprosin.
Temu Panu chyba się kraje pomyliły (z USA). Poza tym to nie Fakt pisał o sprawie tylko trochę poważniejsza gazeta, więc jakoś nie bardzo wierzę w niewinność człowieka, którego przez wiele lat podziwiałam,