Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Kamil Durczok o dziennikarstwie: Jesteśmy świadkami zupełnego upadku obyczajów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (47)
WASZE KOMENTARZE
go nie zapraszaj. Masz jakieś kompleksy, że ciebie nie zapraszają?
Najzabawniejsze jest to że to co właśnie czytamy to nie artykuł ale komunikat prasowy udający dziennikarstwo. Jednostronny sponsorowany rzyg w którym jako autorytet i jedyne źródło rzygu występuje skompromitowany partyjny klekier peło
Nie przepadam za tym panem, ale facet rację ma. Tylko w TVN 24 i TVN24 bis znajdę ciekawe reportaże, analizy, polemiki, dotyczące całego świata. Polecam cykl Ewy Ewart. Dziwię się nawet, że takie ambitne i zapewne kosztowne reportaże udostępnia widzom stacja komercyjna. A w stacjach pańswtowych ? Największe emocje budzi ostatnio program Jaka to piosenka, dużo jest disco polo, starych kabaretów, audycji religijnych, a reportaż ogranicza się do raportu, kim byli rodzice, dziadkowie, itd. jakiegoś opozycjonisty lub ile pier#yliardów ukradła poprzednia władza. A to wszystko okraszone wierszykami dziadka w okularach, który jeszcze w głębokim PRL-u popisywał się w radiowej Trójce. Czasem, póżno w nocy zdarzy się trafić na reportaż z Rosji i znów atak na opozycję, lustracja wrogów władzy i wychwalanie rządu, wodza, wierszyki dziadunia w okularach, disco polo, teleturnieje dla zdolnych inaczej oraz peany na rzecz przewodniej siły narodu.