Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Kamil Dąbrowa szefem Radia ZET Gold, Krystian Karwaszewski dyrektorem anteny
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (66)
WASZE KOMENTARZE
Radom to stan umysłu
Przecież to lewak i półgłówek. Komu zależy na promowaniu idiotów?
W Eurozet niestety francuskie myślenie i brak odważnych managerów powoduje takie a nie inne wyniki większości stacji (poza Antyradiem).
Zamiast zastanowić się jakiego formatu brakuje, to biją się z koniem nie mając kasy na promocję (z resztą to już jakaś stała tendencja, że nie promuje się tam w zasadzie niczego - zmiana częstotliwości Antyradia nie poprzedzona żadną kampanią...). Bicie z koniem zaliczyła już Planeta.Fm, która bez wsparcia poległa w starciu z RMF Maxxx i siecią Eska - a stacja miała potencjał być nr. 1. ZET Gold walczący ze Złotymi Przebojami, które miały silne kampanie, też był skazany z góry na porażkę.
Brakuje stacji na miarę PR3. Teraz Trójka przechodzi szereg negatywnych przeobrażeń i tutaj była szansa na wskoczenie w jej buty i przejmowanie słuchaczy. Ciekawa publicystyka, nie badana muzyka, ciekawi prowadzący itd.
Eurozet powinien wywalić wielu managerów, którzy psują poszczególne stacje, zasilić nowymi, odważnymi szefami, zapłacić im odpowiednio (podobno pensje tam są dość marne na ten moment).
Eurozet ot stara firma, pachnie naftaliną i nie ma koncepcji co dalej. Brakuje ducha świeżości, młodości, energii. Zarówno patrząc na to co daje antena słuchaczom (duża dawkę arogancji na ten moment) jak i w samej firmie. Nic z tego nie będzie jeśli będzie to wyglądać tak jak teraz. Zobaczcie Państwo do czego prowadzą fuzje. Dramat Eurozetu rozpoczął się w momencie przejęcia AdPointu i wsadzenia do Eurozetu kompletnie nietrafionych ludzi, przy jednoczesnym wywaleniu tych, którzy pracowali na markę od samego początku.