A tak racjonalizując i odkładając na bok niewybredne żarty. Sam pomysł, żeby w ogóle to robić, jest dla rynku dobry, zreszta z krajów już tak robi, nic nowego. Jeśli to ma dzialas jako akceptowany standard, to musi być wypracowane przez cała branże, ale i prowadzone przez cała branże. Z jak najmniejszym, a najlepiej żadnym udziałem władzy. Każde z mediów ma swoje reprezentacje, które skupiają się tylko na tym medium. Praktycznie w każdym są tez oddzielne organizacje badawcze, które już od lat badają te media. Jeśli taki list miałby mieć sens, to powinien być podpisany przez wszystkie takie organizacje i wszystkie one powinny wrzucić swoje trzy grosze do układanki. To jest porozumienie. A nie tak, ze dwie (dobre w swoich działkach, ale na pewno nie we wszystkim) organizacje (dlaczego akurat te?) dogadują się z regulatorem i chcą teraz bawić się w jak to po polsku się nazywa joint industry comitee. To jak joint industry to czemu nie ma tam industry? Szkoda, bo badanie jest potrzebne, a tu początek taki sobie. Efekt będzie taki, ze jeden wydawca tv przystąpi, inny nie przystąpi, jeden portal się zapisze, inny powie ze to nie jego bajka. Z władza za pasem będzie to narzucone, ale gdzie tu porozumienie?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
KRRiT, IAA i SAR podpisały list intencyjny ws. nowych badań rynku telewizji i radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (7)
WASZE KOMENTARZE
A tak racjonalizując i odkładając na bok niewybredne żarty. Sam pomysł, żeby w ogóle to robić, jest dla rynku dobry, zreszta z krajów już tak robi, nic nowego. Jeśli to ma dzialas jako akceptowany standard, to musi być wypracowane przez cała branże, ale i prowadzone przez cała branże. Z jak najmniejszym, a najlepiej żadnym udziałem władzy. Każde z mediów ma swoje reprezentacje, które skupiają się tylko na tym medium. Praktycznie w każdym są tez oddzielne organizacje badawcze, które już od lat badają te media. Jeśli taki list miałby mieć sens, to powinien być podpisany przez wszystkie takie organizacje i wszystkie one powinny wrzucić swoje trzy grosze do układanki. To jest porozumienie. A nie tak, ze dwie (dobre w swoich działkach, ale na pewno nie we wszystkim) organizacje (dlaczego akurat te?) dogadują się z regulatorem i chcą teraz bawić się w jak to po polsku się nazywa joint industry comitee. To jak joint industry to czemu nie ma tam industry? Szkoda, bo badanie jest potrzebne, a tu początek taki sobie. Efekt będzie taki, ze jeden wydawca tv przystąpi, inny nie przystąpi, jeden portal się zapisze, inny powie ze to nie jego bajka. Z władza za pasem będzie to narzucone, ale gdzie tu porozumienie?