I znowu pan prezes mija się z prawdą. Brak planowanych wcześniej spektakli Teatru na żywo, to nie tylko skutek finansowej zapaści kierowanej przez prezesa TVP, ale przede wszystkim brak zainteresowania dyrektorów i aktorów teatrów taką formą współpracy z telewizją.
Pinokio2012-10-04 02:20
00
Teatr na żywo to niepotrzebne szastanie pieniędzmi. Czy ma mnie upajać widok tej pożal się Boże elity na tzw widowni?? Róbcie dobre spektakle, macie tysiące przedstawień w archiwach, przywróćcie Scenę Faktu. Może będzie lepiej...
misiek2012-10-04 06:10
00
Po co teatr, jak pan prezes codziennie funduje cyrk, każdą swoją wypowiedzią. Jeden teatr na żywo kosztuje tyle, co trzy nagrane, można też transmitować z teatru, kosztem byłoby postawienie wozu, ale wtedy do teatru musieliby się pofatygować promotorzy pana prezesa, a przecież nie o to chodzi. Widzom jest doskonale obojętne, czy jest napis "na żywo" czy nie. Wysoką oglądalność miałoby tylko zejście pana prezesa ze sceny, ale tego niestety nie zobaczymy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jesienią TVP bez Teatru TV na żywo. Co dalej z telewizyjną sceną?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
I znowu pan prezes mija się z prawdą. Brak planowanych wcześniej spektakli Teatru na żywo, to nie tylko skutek finansowej zapaści kierowanej przez prezesa TVP, ale przede wszystkim brak zainteresowania dyrektorów i aktorów teatrów taką formą współpracy z telewizją.
Teatr na żywo to niepotrzebne szastanie pieniędzmi. Czy ma mnie upajać widok tej pożal się Boże elity na tzw widowni?? Róbcie dobre spektakle, macie tysiące przedstawień w archiwach, przywróćcie Scenę Faktu. Może będzie lepiej...
Po co teatr, jak pan prezes codziennie funduje cyrk, każdą swoją wypowiedzią. Jeden teatr na żywo kosztuje tyle, co trzy nagrane, można też transmitować z teatru, kosztem byłoby postawienie wozu, ale wtedy do teatru musieliby się pofatygować promotorzy pana prezesa, a przecież nie o to chodzi. Widzom jest doskonale obojętne, czy jest napis "na żywo" czy nie. Wysoką oglądalność miałoby tylko zejście pana prezesa ze sceny, ale tego niestety nie zobaczymy.