Kałamaga ok, ale szkoda duetu Skowron-Karpowicz. Po co rozwalac zbudowany dom? Ogolnie zmiany na gorsze. Nowe głosy a starzy na nockach. Za dnia dzieciarnia w popołudniówce. Wyszkolonych pracownikow degraduje się do rangi stazysty, przesuwajac na noce? Kowalewski raz za dnia, raz w nocy

znawca: Dokładnie to samo miałem na myśli. Po południu Baleja z Wilk, którzy bardziej nadają się do Eski. (Poziom żartów Baleji jest mega prymitywny), a Dyk, Jędrych czy Urbaniak po 23 lub rano w weekendy. Tomkowicz świetnie sprawdza się w internecie, ale nie na radiową antenę (podobnie jak Baleja ma eskowe zacięcie i te jego napady śmiechu są mega irytujące). Kałamaga tak sepleni, że nie da się go słuchać dłużej niż 5 minut (coś co sprawdza się w kabarecie nie do końca pasuje na radiową antenę). RMF powinien podziękować też panu Maciborkowi. Niestety nie wnosi energii do tej listy, a tym bardziej, gdy jest ona w rozszerzonej formie. Proszę mnie nie hejtować, bo wyrażam obiektywnie swoje zdanie i w mojej opinii radio RMF miało audycje na poziomie, gdy pracowała w nim Małgorzata Kościelniak, a poplista w formacie dwugodzinnym prowadzona była przez Michała Figurskiego. Poza tym RMF dużo stracił w związku z odejściem Tomasza Brhela- świetnego muzycznego dziennikarza. Brakuje także Witolda Lazara, który kompletnie nie pasuje do radia zet gold- nie ma tego polotu i energii, którą miał w porannych audycjach RMF-u. Bardzo liczę na nowego prezentera Marcina Łukasika, który mam nadzieję dostanie w weekend audycję w godzinach, w których da się go posłuchać.

Jak jeszcze raz usłyszę w ich stacji o loterii to wywalę radio przez okno. Kiedyś z miłą chęcią słuchałam p.Balei i panów z poranka teraz się po prostu nie da, bo w kółko albo o loterii albo reklamy. Rozwalić radio już im się udało. Następne w kolejce stoi radio zet.