Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jerzy Baczyński o „Resortowych dzieciach”: przekroczono granice łajdactwa, będzie więcej pozwów
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (49)
WASZE KOMENTARZE
Łajno chce zaistnieć. Ponieważ nie ma talentu, charyzmy, znaczenia takiego jak ci, którzy je mają to przylepia się do nich. Zakłada, że łajno przylepione do złota nabiera wartości. Tylko w takich relacjach można widzieć książkę nieznanych szerzej autorów dotykającą życia VIPów.
To jest jakieś szaleństwo, bo winą może być tylko to, że urodziło się w PRL-u, ma niewłaściwego ojca albo zrobiło się kilkadziesiąt ta temu jakiś, nie mający związku z łamaniem prawa, życiowy błąd. Mamy AD 2014, a obecne trzydziestolatki nie bardzo rozumieją o co chodzi. Może lepiej zająć się tym, co poprawić by było lepiej, niż poprawiać strzępy dawnych marginalnych historii, które dla współczesnych nie mają już żadnego znaczenia.
Ale się boicie, Bogusławie Sroko