In for a penny, in for a pound, jak to mawiają Anglicy. Facetowi brak cojones, bo najpierw bardzo celnie podsumował panią Markle, jako pospolitą hochsztaplerkę szukającą dzianego frajera, a potem z podkulonym ogonem zrejterował, bo mu korpo pieniążki odetnie. Kolejny tzw. niezależny obserwator, który okazał się ubezwłasnowolnionym trybikiem korporacji.

Skoro tak myślał to mial prawo sie wypowiedzieć. Jesli komuś nie pasuje to go zwolni ale szanujmy swobodę wypowiedzi i mue zmuszajmy do poprawności politycznej tylko dla zysku określonych grup

Generalnie to zabawne bo napisał to, co myśli wielu Angoli. Panna (Meghan) poderwała średnio rozgarniętego, za to dzianego kolesia (Harry) i kręci nim jak młynkiem.
ITV powinien mieć to dupie, natomiast Amazon to amerykańskie korpo więc brak umowy jest wielce możliwy w dobie politycznego wariactwa.