Internet2010-10-03
12

Jarosław Hasiński: Polskie Radio rusza z internetową ofensywą

KOMENTARZE (12)

WASZE KOMENTARZE

Dobrze, że radio nie ma 185 lat, panie prezesie

radiowa piątka2010-10-02 00:32
2012

Pan prezes, jak zwykle bawi się w demagogię. Gdyby nie uchwalenie nowelizacji ustawy i zmiana KRRiT, nadal mielibyśmy prawicowy przechył w Trójce. Teraz po prostu blady strach padł na co poniektórych i zachowują się jak chorągiewki.

Prostując wypowiedzi pana Hasińskiego:

- zarząd zrealizował praktycznie rzecz biorąc wszystkie postulaty trójkowego Związku - co znaczy, że postulaty nie były bezzasadne;

- zarząd twierdził, że Trójka po trzeciej jest apolityczna i świetna - dopóki się wiatr nie zmienił...

- zarząd zatrudnił więcej niż nowych 70 osób - 70, to bilans na plus - w końcu w międzyczasie zwolniono sporo osób;

- nowo zatrudniane osoby mają niezwykle dobre warunki - i nie chodzi tylko o pracowników etatowych - np. stażysta, który nic nie umie i raczej nie wykazuje chęci do nauki, bo po co, jeśli się jest 'kuzynem' prezesa - 3000 zł za kilka godzin pracy w tygodniu;

- zarząd wycofał się ze zwolnień grupowych - bo nie miały żadnego uzasadnienia - były jedynie straszakiem, by pracownicy za bardzo nie podskakiwali;

- "Radio na Wizji" nadal jest tworzone i idą na to miliony złotych - nic z tego pewnie nie będzie - ale kto trzeba swoje zarobi; szkoda tylko zniszczeń...

- nowy serwis internetowy - zdaniem zespołu informatycznego Polskiego Radia - nie powinien w żadnym wypadku ruszyć już teraz - najwcześniej w grudniu lub styczniu - bo jest po prostu niegotowy; mnóstwo rzeczy nie działa, szczególnie od strony administracyjnej, która jest w powijakach. Zarządowi zależało na pokazaniu, że coś robi - poza tym wykupiono kampanię promocyjną - efekt - jak zwykle falstart.

Wojciech Dorosz, Trójka2010-10-02 11:18
2012

Ciekawe, czy Pan Hasiński wie, co się dzieje w portalu polskieradio.pl i co wyprawia tam jego dyrektor i jego przy... Ludzie nie mają wstydu za grosz i zatrudniają tam wyłącznie kolegów i koleżanki kolegów, ew. synów koleżanek itp. itd. Dzieje się to w tak bezczelny sposób, że ludzie, którzy nie zostali (jeszcze) wymienieni na swoich, sami odchodzą. Robi się to metodą noża w plecy, a dyrektor nawet nie zna ludzi i sytuacji, za to słucha bezgranicznie swoich "doradców", którzy bardzo lubią intrygi i ploteczki na obiadkach i papieroskach. Wielka granda i działania na szkodę firmy w tzw. "białych rękawiczkach". Przez takich ludzi źle się dzieje w mediach publicznych, a nie dlatego, że ludzie nie płacą abonamentu. Mietkowski na zieloną trawkę!

ninkinonk2010-10-04 14:57
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas