Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jarosław Gugała: „Wydarzenia” są tańsze od „Faktów” i „Wiadomości”, Jacek Kurski nie powinien być prezesem TVP
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
Oczywiście jedyny sensowny kandydat na prezesa TVP to Jarek Gugała, znany miłośnik wujka Bronka i innych preziów.
Po pierwsze to brawa dla Gugały za słowa prawdy o prezesie TVP.
Po drugie jego propozycje reformy mediów mają zasadnicze mankamenty. Na pierwszy rzut oka takie wyważone, ale jak się zastanowić to jednak głupie.
Jeśli filmy z publicznych pieniędzy to jednak dobre filmy a nie filmy o Wielkich Polakach, filmy z tezą nigdy nie są dobre.
Dlaczego związki wyznaniowe (de facto Kościół katolicki) ma mieć przedstawicieli w KRRiT? Mają swój, całkiem spory, rynek mediów - liczne gazety, wiele regionalnych rozgłośni radiowych udziały w radio plus i imperium Rydzyka. Dlaczego jeszcze mają mieszać w świeckich mediach?
Jeśli dobra jest produkcja tania to publiczna powinna rezygnować z teatru telewizji czy transmisji radiowych koncertów Warszawskiej Jesieni czy Misteria Paschalia - drogie to i mało odbiorców...
Za publiczne pieniądze mamy utrzymać korespondentów którzy, będąc zrzeszeni w jakiej ogólnej agencji medialnej przygotują relacje dla komercyjnych tv aby te mogły na tym zarobić..?
Po pierwsze to brawa dla Gugały za słowa prawdy o prezesie TVP.
Po drugie jego propozycje reformy mediów mają zasadnicze mankamenty. Na pierwszy rzut oka takie wyważone, ale jak się zastanowić to jednak głupie.
Jeśli filmy z publicznych pieniędzy to jednak dobre filmy a nie filmy o Wielkich Polakach, filmy z tezą nigdy nie są dobre.
Dlaczego związki wyznaniowe (de facto Kościół katolicki) ma mieć przedstawicieli w KRRiT? Mają swój, całkiem spory, rynek mediów - liczne gazety, wiele regionalnych rozgłośni radiowych udziały w radio plus i imperium Rydzyka. Dlaczego jeszcze mają mieszać w świeckich mediach?
Jeśli dobra jest produkcja tania to publiczna powinna rezygnować z teatru telewizji czy transmisji radiowych koncertów Warszawskiej Jesieni czy Misteria Paschalia - drogie to i mało odbiorców...
Za publiczne pieniądze mamy utrzymać korespondentów którzy, będąc zrzeszeni w jakiej ogólnej agencji medialnej przygotują relacje dla komercyjnych tv aby te mogły na tym zarobić..?