Biznes też może po prostu nie wyjść.Ryzyko. Pytanie czy takie było założenie czy może jednak coś spieprzylo się po drodze.

Ciekawe czy prokurator przed sądem udowodni zamiar bezpośredni.

Super jest to państwo, naprawdę super. Celebryta, który był jednym z najbardziej rozpoznawalnych wspólników w tej piramidzie finansowej, złożył samokrytykę i się pokajał, i już jest cacy. A, że firmował swoją gębą ten przekręt, to jest w porządku? Okoliczność łagodząca, bo biedaczek przeprosił? A gdzie ci aktorzy i inni ludzie ze świecznika, którzy uwiarygadniali ten wałek pana Janusza, nagle zapadli się pod ziemię, mają amnezję, udają że to się nigdy nie wydarzyło? Jest paru kozłów ofiarnych, i można się rozejść do domu. Ale organy państwa działają xD po kilku latach tej szopki nagle znalazły się dowody? Ta sprawa potwierdza, że prawo dotyczy tylko biedaków. Bogaci są ponad nim.