Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Janusz Daszczyński: nie wracam do TVP z szeroką grupą ludzi. Koniec tabloidyzacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Czyli król i cesarz tabloidyzacji Sandak i Kraśko lecą? Brawo Prezesie. Niech się Pan nie da omamić tym białym ząbkom i błyszczącym oczom, którego będą Pana chciały oczarować. Niech pan popyta tych,których wywalili i upokorzyli.
I małego Sygucika z info niech zabiorą ze sobą. Nigdy nie wyszedł poza poziom superaka i już nigdy nie wyjdzie. Dwa razy miał szansę w info i dwa razy pokazał co (nie)potrafi.
Podchodzę z umiarem i sceptycyzmem do takich deklaracji. Pożyjemy , zobaczymy, jaka mawiają starzy Rosjanie. TVP, tzw. telewizji publicznej przyglądam się od roku 2006 kiedy to kamaryla bronkaW powiedziala mi, że : redaktorze .... już wystarczy. Od 2006 roku minęło 9 lat. I powiem tak: postepujaca degerengolada zawartości programowej telewizji publicznej trwa. Dno jest bardzo blisko. A właściwie, to może j Pan wyczuć je już pod stopą. Proponuję, by Pana program naprawczy sprowadzic do jednej mięsistej konstatacji : Takiej Telewizji publicznej mówię DOŚĆ. Teraz niech Pana szuka ucziciwych ludzi, ktoryz odnowią oblicze tej ziemi. Niestety splamionej i zburzkuanej przez dziennikarskie męty w stylu Sandak, Kraśko et consortes. Panie Prezesie Daszczyński do dzieła.