problemem tzw. "Warszawki" (nie mylić z Warszawą) jest dominacja instynktu stadnego, utrudniającego analityczne myślenie - indywidua te mianowicie nie mają tak naprawdę własnej opinii, tylko grupową - na co dowodem jest chętne współuczestniczenie w wyśmiewaniu kogoś (znany zresztą chuligański fenomen) oraz silna obawa przed ostracyzmem, społecznym lub medialnym. Pospieszalski zagrał na nosie temu towarzystwu, za co teraz otrzymuje bęcki.
gerard2010-05-05 10:35
00
przez takich dziennikarzy jak pan, przestałam oglądać telewizję.Czy pana ktoś w piaskownicy skrzywdził,że jest pan tak przepełniony nienawiścią?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jan Pospieszalski odpiera zarzuty REM
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (276)
WASZE KOMENTARZE
Nareszcie ktoś zareagował na tego pajaca...
problemem tzw. "Warszawki" (nie mylić z Warszawą) jest dominacja instynktu stadnego, utrudniającego analityczne myślenie - indywidua te mianowicie nie mają tak naprawdę własnej opinii, tylko grupową - na co dowodem jest chętne współuczestniczenie w wyśmiewaniu kogoś (znany zresztą chuligański fenomen) oraz silna obawa przed ostracyzmem, społecznym lub medialnym. Pospieszalski zagrał na nosie temu towarzystwu, za co teraz otrzymuje bęcki.
przez takich dziennikarzy jak pan, przestałam oglądać telewizję.Czy pana ktoś w piaskownicy skrzywdził,że jest pan tak przepełniony nienawiścią?