Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jan Piński: Jestem zażenowany zarzutami pod moim adresem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (69)
WASZE KOMENTARZE
Piński ile kosztuje na tym twoim "rynku" felieton jak od Ziemkiewicza.. Człowieku wartość myśli ocenia się przez pryzmat twórcy/ autora.. Nie ośmieszaj się, twierdzeniami o tym, jakoby któreś z nowych pism nie było w stanie stworzyć od podstaw działów kulturalnych.. We współpracy z kimkolwiek innym, wartościowym.
Jedna okładka wiosny nie czyni panie Piński - gorszego mętnego tłumaczenia nie czytałem - kupowałem ja, Pana pismo i moi znajomi - ale już nie kupujemy a takich jak my jest co najmniej kilka tysięcy. Jeśli uważa Pan, że przyjdą inni po nas to się Pan myli - wie Pan dlaczego? bo inni o innych poglądach - mają 3 tygodniki do wyboru, Politykę, Wprost i Newsweek - nie potrzebny im jeszcze 4 o określonej linii pro PO.
Życzę szybkiego zejścia temu nowo tworowi jakim jest teraz Uważam Rze. Piński już się wykazał przy wręcz Przeciwnie, a współpraca z portalem Nowy Ekran to już całkowita kompromitacja. Ja na pewno UR w nowotworowej formie nie kupię, tak jak i kilkadziesiąt tysięcy innych czytelników do niedawna niezależnego pisma.
Ale cenzury w Polsce nie ma , jest tylko wolność dla niektórych mediów. Rzygać się chce na poczynaniplafusirani