Takie wywiady pokazują, że część społeczeństwa naprawdę nie rozumie istoty demokracji. Byliście bandą zachłannych typów i myśleliście, że stan jak do 2015 roku będzie trwał wiecznie. Jak warunki funkcjonowania są bardziej sprawiedliwe, to nagle odzywa się oburzenie - bo w gospodarce wolnorynkowej nie ma miejsca na miernoty na salonach.

TVP trzeba będzie zamknąć, wręczyć każdemu pracownikowi wypowiedzenie i stworzyć tę firmę, a wlaściwie inną firmę, od nowa. Jedyne wyjscie.

Jak PO przejmie władzę to Pan Kraśko i Pan Lis powinni wrócić do TVP i wtedy będą wreszcie niezależni dziennikarze i pluralizm poglądów w każdej z telewizji.