Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jan Dworak: Pieniądze na cyfryzację radia z abonamentu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
"Polskie Radio" - czytaj Warszawka - znalazło nową ścieżkę dostępu do pieniędzy z abonamentu. Panie przewodniczący, cyfryzacja Polskiego Radia to też cyfryzacja programu i zasobów programowych Rozgłośni Regionalnych Polskiego Radia, które wolą, zresztą słuszną, polityków są spółkami niezależnymi od Warszawki. Rozgłosnie, abonamentowe środki zagospodarowywały i zagospodarowują znacznie roztropniej. To mocno boli kolegów z Malczewskiego od wielu lat i chwytają się różnych sposobów, żeby sięgnąć po pieniądze spoza rozdzielnika. Pańskim obowiązkiem jest, przepraszam za smorodek dydaktyczny, podziału kasy pilnować.
PO matoł, jak nic.
Polskie Radio chce wciągnąć nadawców komercyjnych w spiralę kosztów, z której tamci nie wyjdą, zważywszy na stagnację gospodarczą i przewidywane w związku z tym spadki na rynku reklamy radiowej. Prezes Siezieniewski liczy więc na kasę z Krajowej Rady. Z wypowiedzi min. Dworaka jasno wynika, że się nie przeliczy. Pytanie więc brzmi nie „kiedy?” i „jak?”, a „kiedy?” i „ile?”. Czy rozgłośnie regionalne także dostaną kasę na cyfryzację? Wątpię. Na pewno nie w pierwszym etapie. Najpierw „Warszawka”, jak pisze Piotr, ulokuje na rynku nową ofertę (czyli wszystkie te powtórkowe kanały sklecone z oferty na Moje Polskie Radio). Skoro cudowna broń w postaci Kamila Dąbrowy nie wypaliła, Magda Jethon nie ma pomysłów, a jak ma to w rodzaju „orzeł może”, no to trzeba w konkurencję uderzyć cyfryzacją! Komercja dobrze wie, o co chodzi. Prezes Kazimierz Gródek z Grupy RMF grzmiał kiedyś na łamach Rzepy, że jest to inwestycja bezcelowa, narażająca nadawców i słuchaczy na nieuzasadnione wydatki. „Radio publiczne oczywiście chętnie to zrobi, ponieważ daje to szansę wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy publicznych. Grupa RMF będzie podejmować decyzje uzasadnione biznesowo” - komentował. No tak, ale gdy wojna się rozpocznie, jak długo można stać z bronią u nogi? Tak oto w imię technicznej rewolucji słabsi będą musieli odpaść, w czym dopomoże KRRiT, dosypując grosza słusznym i postępowym nadawcom.