Njie chcę się czepiać,bo nie o to chodzi w sprawie,ale przed 2002 r.wielu audycji w wielu radiach,a przede wszystkim w publicznych kanałach lokalnych i ogólnopolskich nie bylo;no wiem,nikomu nic to nie robi i nie usprawiedliwia,czy nie podnosi pozkiomu tych,co wejszły,a poza tym zgadza się.Jak to kto,może dla wielu to anomimowi ludzie,ale ja Rokosa b.dobrze pamiętam i to z wcześniejszych czasów,kiedy to nawet zastanawiałem się,cczy trafi do trójki kiedyś,a zwłaszcza po tych zmianach nieszczęsnych. Nawet listę poprowadził,ale nie wiem,czy więcej niż raz,chyba dwa,ale mogę się mylić. Tamci z wyższej pólki powiadasz,ale to samo,zgoda,ale jakby się ak zastanowić to i oni i zachowujący suię serio i spokojniej Romkos to i tak było dużo lepsze niż ten desant młodych zdolnych kreatywnych i innowacyjnych prowadzących w komercyjnych stacjach i publicznych,najb.w trójce rzecz jasna. Informacjami o rzekomym lub faktycznymfaworycie Sobali nie ma się co podniecać, choć wiadomo każda okazja do skomentowania albo poplucia dobra;wykluczyć nie mogę,ale nie wierzę,jeśli tak się stanbie to będzie to moja jedna z największych pomyłek od paru lat,i zachwycony nie będę;no zobaczymy. Pewnie,że dobrze,jeśli dyrektorem czyprezesem jest ktoś zwiazany z branżą,daną stacją,mediami,konkretnego typu etc...ale każdy wie,że nie jest to konieczne,a nieraz wręcz konieczne jest coś przeciwnego,lub pośredniego;takie banały,ale każdy to wie,więc po co bez potrzeby się dziwować.Ja tam nadaluważam,ze był to znakomity chnoć i mnie zaskakujący dość mocno wybór i nie ma co tego rozwalać po roku,no chyba,że naprawdę maja lepszego,a nie będzie nim wg.mnie rzekomy lub faktyczny faworyt. Już pomijając doświadczenie,czy jego brak i inne +y i -y różnych kandydatów związanych lub nie,to przecież zależy kto jakie miał szanse być w radiu,czy tv;dobrze wiemy kto kogo gdzie umieszczał,jak nie wiemy to możemy sprawdzić,trudniej łatwiej w ciągu ostatnich 20 lat;były wyjątki z różnych powodów tych dobrych też,co się ostawały albo były dopuszczane,różne bylo myślenie o radiu np. zwłaszcza gdzieś do właśnie 2002 a w przypadku jedynki chyba do 2004,potem zaczyna się jeszcze inny okres,no a ten po 2010 czy nawet 2013...jeszcze nieco inny,choć mechanizmy te same,podobne,nieważne.Ale to trochę jakby nie dawać komuś przez 40 lat zjeść jabłka i gdy już może to powiedzieć:przecież ty nigdy nie jadłeś jabłka.Wiem wiem,firma,przedsięwzięcie,ludzie,organizacja,zadania,wizerunek,kraj świat,EUN...itd.ale jednak zostaję przy tyym porównaniu.To też zresztą tyczy się tych nowych dziennikarzy i krytyki,że ten a ten dostaje się.Osobnym tematem jest,zwłaszcza w przypadku mediów publicznych,czy można takie radio stworzyć,w którym zakładamy,że przez 40 lat będą prowadzić cis ami,i jeśli nic losowo im nie przeszkodzi...no prywatnie można,+y -y,ryzyko,temat dłuższy,a publicznie...przy czym wiemy,że szukanie nowego dla zasady...Tak jak z tą młodością w innych zawodach,w tym w polityce.
ja2017-01-20 03:49
00
Dobrze Ci się kojarzy Wybranowski.Ale to tak można różnych z różnymi mniej bardziej trafnie skojarzyć;ale dobrze;może nie z tych najbliższych,ale bliżej bliżej niż dalej;zresztą ja pod jego lóżkiem nie siedzę,ani w duszy,więc może i bardziej. Co do reszty się zgadzam,poza wg.mnie niesłuszną tezą jakoby coś Stanisławczyk i Chlebgowicz niszczyli;a na pewno nie tak wiele i tyle jak to wynikałoby z tego komentarza.NIewielu ma odwagę jednocześnie krytykując obecne władze mówić prawdę o tym co robią fajnosłuchacze i jak to o nich świadczy i na ile świadomie to robią na ile nie;i kto to i jak wykorzystuje,więc każdy taki głos jest cenny;z drugiej strony pojechać pow szystkich można,ale potem okazuje się,że albo nie wiemy czego chcemy,choć myślimy,że wiemy,albo nie tego samego.Piszę mynie dla kurtuazji,no bo wiadomo jak to jest,niby mamy koncept,pomysły nazwiska...poza tym czy to jest zwalenie na innych czy nie,to nie nasz problem,tylko tych co do tego są tam.Myjako słuchacze i zwykli szarzy możemy krytykować,chwalić,mówić kogo my widzimy,słyszymy gdzie i kiedy. Jak Józek wybudował studnię a zabrali mu ją i dali Stefanowi,to gdy przyjdzie mirek i będzie chciał ją dla siebie Stefan z rodziną będą wrzeszczeć,że to ich od zawsze,d niepamiętnych czasów;a jeszcze jeśli ktoś,kto korzystał ze studni Stefana korzystał też z niej,gdy była Józka,będzie bronić stefanowej racji;nie każdy oczywiscie,kwestia sprawiedliwości i tego na ile kiedy było wg.niego lepiej.Pytanie tylko,czy Mirek ma do niej prawo,czy jest prywatną własnością i jak to tam w dokumentach,czy ważnych,i co proponuje;ale tu zdania mogą być podzielone;studnia nie radiem publicznym,a to radio ma więcej do zaoferowania niż wodę,nawet jeśli tresci tam za taką wodę uznamy,nie mówię o laniu wody...:) noa le to jest coś,czego robiący seriale o potworach z pr. w tym serialo trókjce i wielu protestujących z tych stosunkowo niewielu co protestuje nie chcą zrozumieć,albo udają,że nie rozumieją,albo faktycznie.Ja wiem,też o swoje audycje,które dlamnie były od zawsze,czyli od iluś lat bym walczył,żałowałbym,że ich nie ma,etc..Mnie bardziej chodzi o to ile wokół tego jest zaklamania i czego tak naprawdę ciludzie bronią.choć dużo słyszymy o poziomie dobrym,charakterze;tak jak Rdc bylo radiem z charakterem ech...pewnie,baba jaga też miała swój charakter,a niejeden mafiozo był arbitrem elegancji.NIegłupim rzecz jasna.Pozostawiam innym i sobie na kiedy indzie czy gorsza głupota niż mądre zło,bo to nie ten temat,a poza tym teraz rte pojęcia tak się poszerzyły,w czasie,gdy tworzy się totalnie nieistniejącą rzeczywistość i buduje dyskusje na kłamstwie,a nie nawet na interpretacji,czy gustach,o których nomen omen...
ja2017-01-20 04:04
00
Aleks:i pewnie tak będzie. Choć wykluczyć nie mogę. To jużnikt nie może inny napisać o tych wytwórniach?ale fakt,że już się uśmiechnąłem,gdy na to natrafiłem znów,a temat jest poważny.Najlepsze,że przez te wytwórnie obrywa się też bardzo dobrym artystom,którzy jednak zdecydowali się na pójście z nimi,albo raczej one z nimi;tak z zasady;mogę to zrozumieć,ale bez przesady;jeślicoś jest dobre to jest;ok.zajmuje miejsce innemu dobremu,ale jednak to o wiele lepiej,że dobre jest niż średnie,czy złe. Jeśli miałoby się okazać,że ktoś walczący o niezależnych muzyków potem z zasady tylko i aż no bo to ważne ich broni,choć ich poziom jest zaden,albo nie podoba się mnie,czy wielu innym,to nie ma się czym zachwycać.Najlepiej by miejsce bylo i dla tych i tamtych i owych i innych.Byle niezłych.Wiem,że wytwórnie teraz nawet celowo,bo chcą,bo muszą,etc..sięgają po lepszych niż to robili często przez ostatnie naście lat,ale tak naprawdę wcale nie więcej wartych,a tamci i tak mają zablokowane...to tak jak z dziennikarstwem innymi branżami,ale deregulacje też nie są czarnobiałym tematem;audycje dla niezależnych jednak są,bywają.Poza tym nie jest zbrodnią,jeśli ktoś podpisze z taką czy inną wytwórnią;a jeszcze jeśli robi w 100 czy w 90 to co chciał...super;no chyba,że z zasady uznajemy...ok.takie czyjeśprawo artysty i słuchacza;wiem,że chodzi też o proporcje o to jak to wygląda całodobowo,w dużym stopniu się zgadzam,ale ile można,poza tym bez przesady.Chcemy by nasi ulubieńcy byli bardziej popularni,by wiecej ludzi mogło ich słuchać,wybrać kupić...chcemy.Chyba że dla ich dobra nie chcemy czy naszej kieszeni.No jak nie są graninie sprawdzimy,nie ma dylematu. Ktoś powie,że temat trzeba drążyć cały czas,jak każdy dla nas ważny,no może,ale przy okazji każdego art.?hm... Od lat powtarzam to samo i choć najciszej,bo takie były czasy,powtarzałem to w ostatnich latach.Często ludzie namawiający do skasowania m.publ.i nie płacenia abonamentu,pomijam inne powody, nie mają kompletnie wiedzy o fantastycznych audycjach jakie są w regionalnych rozgłośniach Pr czy tvp ale bardziej Pr.I innych w ogólnopolskich;a poza tym to,że im się ta audycja nie podoba...NIe płacę,bo..i padają nazwy kilku audycji,kilku reklam dwóch trzech piosenek,paru redaktorów;ok.rozumiem złość,ale pretekst znakomity niezgodny z rzeczywistością jaką jest całość mediów publicznych.a to ile z tego idzie na te audycje,przez które nie chcemy,a ile i czy cokolwiek na te dużo warte...ba...to chciałbym wiedzieć. Nie przesadzajmy z tą misją stacjiniezależnych,sam nieraz przypominam o nich,o dziennikarzach amatorach i zawodowcach,a na pewno nieformalnie już zawodowcach,którzy tam pracują,robią fantastyczną robotę;przypominanie o tym przez niektórych uważam za bardzo cenne,nawet jeśli to jedna osoba.:() ale to nie ja żeby było jasne...tych ludzi,znaczy tych dz. i audycji jest dużo więcej niż wielu myśli;ale już też bez przesady. może i radio nie ma szczęścia do zmian tamtych,tych,coś w tym niestety jest,ale poza krotkimi dłuższymi momentami tak naprawdę i tak najmniej wychodzi poszkodowane,najbardziej bezboleśnie;oczywiscie kulisy,konkretni ludzie,audycje,okresy,ale jednak;i chyba faktycznie najbardziej obrywa trójka,tyle,ze ja jeszcze raz powtórzę zmiany w trójce w stosunku do tego co się mówi i wyprawia są mikroskopijne,totalnie niewspółmierne do tego co się wypisuje,dzieje i mówi,nawet gdyby popierać trakie metody i protestujących,gdyby skala była inna.ciągle o tych wielkich złych zmianach słyszę;nie powiem,ze to taka sama prawda jak o gazie łzawiącym w sejmie i zabitym kodziarzu,bo nie,ale....ale ale... Z powodu,który pada na str.6 też mialbym problem z Markiem N.choć nieduży na razie;ale z nim jako nimnie mam,a o jego audycjach i sposobie prowadzenia,głosie i w ogóle pracy mogę mówić tylko dobrze,choc tak naprawdę wiele z tego co puszcza to nie do konca an ieraz całkiem nie moja bajka,wiele,bo niektóre jaknajbardziej.Na razie nie mam takich powodów,by jak to ktoś tu napisał"dla konserwatysty przywrócenie go do pracy to błąd".Zresztą znów kwestia kogo zatrudniamy,czym się kierujemy. A trójce życzę też innych słuchaczy i Wybranowskiego,choć za mało wiem o jego planach i nie obchodzi mnie to aż tak bardzo,jak zostanie obecny też płakać nie będę,ale niech się tym zajmują ci,których bardziej to interesuje,a chcą;a jedynce nadal tego samego dyrektora,chyba,ze lepszego.Wiele ostatnich audycji jest wartych każdych pieniędzy;no wiem,że tak się mówi;i wiem,że nie na takie audycje czeka fan rocka,metalu,czy innej nowocześnie brzmiącej muzyki,choć są i tacy, a poza tym można docenić,czy uszanować,że inni...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jacek Sobala faworytem w konkursie na szefa Polskiego Radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (72)
WASZE KOMENTARZE
Njie chcę się czepiać,bo nie o to chodzi w sprawie,ale przed 2002 r.wielu audycji w wielu radiach,a przede wszystkim w publicznych kanałach lokalnych i ogólnopolskich nie bylo;no wiem,nikomu nic to nie robi i nie usprawiedliwia,czy nie podnosi pozkiomu tych,co wejszły,a poza tym zgadza się.Jak to kto,może dla wielu to anomimowi ludzie,ale ja Rokosa b.dobrze pamiętam i to z wcześniejszych czasów,kiedy to nawet zastanawiałem się,cczy trafi do trójki kiedyś,a zwłaszcza po tych zmianach nieszczęsnych. Nawet listę poprowadził,ale nie wiem,czy więcej niż raz,chyba dwa,ale mogę się mylić. Tamci z wyższej pólki powiadasz,ale to samo,zgoda,ale jakby się ak zastanowić to i oni i zachowujący suię serio i spokojniej Romkos to i tak było dużo lepsze niż ten desant młodych zdolnych kreatywnych i innowacyjnych prowadzących w komercyjnych stacjach i publicznych,najb.w trójce rzecz jasna.
Informacjami o rzekomym lub faktycznymfaworycie Sobali nie ma się co podniecać, choć wiadomo każda okazja do skomentowania albo poplucia dobra;wykluczyć nie mogę,ale nie wierzę,jeśli tak się stanbie to będzie to moja jedna z największych pomyłek od paru lat,i zachwycony nie będę;no zobaczymy.
Pewnie,że dobrze,jeśli dyrektorem czyprezesem jest ktoś zwiazany z branżą,daną stacją,mediami,konkretnego typu etc...ale każdy wie,że nie jest to konieczne,a nieraz wręcz konieczne jest coś przeciwnego,lub pośredniego;takie banały,ale każdy to wie,więc po co bez potrzeby się dziwować.Ja tam nadaluważam,ze był to znakomity chnoć i mnie zaskakujący dość mocno wybór i nie ma co tego rozwalać po roku,no chyba,że naprawdę maja lepszego,a nie będzie nim wg.mnie rzekomy lub faktyczny faworyt. Już pomijając doświadczenie,czy jego brak i inne +y i -y różnych kandydatów związanych lub nie,to przecież zależy kto jakie miał szanse być w radiu,czy tv;dobrze wiemy kto kogo gdzie umieszczał,jak nie wiemy to możemy sprawdzić,trudniej łatwiej w ciągu ostatnich 20 lat;były wyjątki z różnych powodów tych dobrych też,co się ostawały albo były dopuszczane,różne bylo myślenie o radiu np. zwłaszcza gdzieś do właśnie 2002 a w przypadku jedynki chyba do 2004,potem zaczyna się jeszcze inny okres,no a ten po 2010 czy nawet 2013...jeszcze nieco inny,choć mechanizmy te same,podobne,nieważne.Ale to trochę jakby nie dawać komuś przez 40 lat zjeść jabłka i gdy już może to powiedzieć:przecież ty nigdy nie jadłeś jabłka.Wiem wiem,firma,przedsięwzięcie,ludzie,organizacja,zadania,wizerunek,kraj świat,EUN...itd.ale jednak zostaję przy tyym porównaniu.To też zresztą tyczy się tych nowych dziennikarzy i krytyki,że ten a ten dostaje się.Osobnym tematem jest,zwłaszcza w przypadku mediów publicznych,czy można takie radio stworzyć,w którym zakładamy,że przez 40 lat będą prowadzić cis ami,i jeśli nic losowo im nie przeszkodzi...no prywatnie można,+y -y,ryzyko,temat dłuższy,a publicznie...przy czym wiemy,że szukanie nowego dla zasady...Tak jak z tą młodością w innych zawodach,w tym w polityce.
Dobrze Ci się kojarzy Wybranowski.Ale to tak można różnych z różnymi mniej bardziej trafnie skojarzyć;ale dobrze;może nie z tych najbliższych,ale bliżej bliżej niż dalej;zresztą ja pod jego lóżkiem nie siedzę,ani w duszy,więc może i bardziej. Co do reszty się zgadzam,poza wg.mnie niesłuszną tezą jakoby coś Stanisławczyk i Chlebgowicz niszczyli;a na pewno nie tak wiele i tyle jak to wynikałoby z tego komentarza.NIewielu ma odwagę jednocześnie krytykując obecne władze mówić prawdę o tym co robią fajnosłuchacze i jak to o nich świadczy i na ile świadomie to robią na ile nie;i kto to i jak wykorzystuje,więc każdy taki głos jest cenny;z drugiej strony pojechać pow szystkich można,ale potem okazuje się,że albo nie wiemy czego chcemy,choć myślimy,że wiemy,albo nie tego samego.Piszę mynie dla kurtuazji,no bo wiadomo jak to jest,niby mamy koncept,pomysły nazwiska...poza tym czy to jest zwalenie na innych czy nie,to nie nasz problem,tylko tych co do tego są tam.Myjako słuchacze i zwykli szarzy możemy krytykować,chwalić,mówić kogo my widzimy,słyszymy gdzie i kiedy.
Jak Józek wybudował studnię a zabrali mu ją i dali Stefanowi,to gdy przyjdzie mirek i będzie chciał ją dla siebie Stefan z rodziną będą wrzeszczeć,że to ich od zawsze,d niepamiętnych czasów;a jeszcze jeśli ktoś,kto korzystał ze studni Stefana korzystał też z niej,gdy była Józka,będzie bronić stefanowej racji;nie każdy oczywiscie,kwestia sprawiedliwości i tego na ile kiedy było wg.niego lepiej.Pytanie tylko,czy Mirek ma do niej prawo,czy jest prywatną własnością i jak to tam w dokumentach,czy ważnych,i co proponuje;ale tu zdania mogą być podzielone;studnia nie radiem publicznym,a to radio ma więcej do zaoferowania niż wodę,nawet jeśli tresci tam za taką wodę uznamy,nie mówię o laniu wody...:) noa le to jest coś,czego robiący seriale o potworach z pr. w tym serialo trókjce i wielu protestujących z tych stosunkowo niewielu co protestuje nie chcą zrozumieć,albo udają,że nie rozumieją,albo faktycznie.Ja wiem,też o swoje audycje,które dlamnie były od zawsze,czyli od iluś lat bym walczył,żałowałbym,że ich nie ma,etc..Mnie bardziej chodzi o to ile wokół tego jest zaklamania i czego tak naprawdę ciludzie bronią.choć dużo słyszymy o poziomie dobrym,charakterze;tak jak Rdc bylo radiem z charakterem ech...pewnie,baba jaga też miała swój charakter,a niejeden mafiozo był arbitrem elegancji.NIegłupim rzecz jasna.Pozostawiam innym i sobie na kiedy indzie czy gorsza głupota niż mądre zło,bo to nie ten temat,a poza tym teraz rte pojęcia tak się poszerzyły,w czasie,gdy tworzy się totalnie nieistniejącą rzeczywistość i buduje dyskusje na kłamstwie,a nie nawet na interpretacji,czy gustach,o których nomen omen...
Aleks:i pewnie tak będzie. Choć wykluczyć nie mogę.
To jużnikt nie może inny napisać o tych wytwórniach?ale fakt,że już się uśmiechnąłem,gdy na to natrafiłem znów,a temat jest poważny.Najlepsze,że przez te wytwórnie obrywa się też bardzo dobrym artystom,którzy jednak zdecydowali się na pójście z nimi,albo raczej one z nimi;tak z zasady;mogę to zrozumieć,ale bez przesady;jeślicoś jest dobre to jest;ok.zajmuje miejsce innemu dobremu,ale jednak to o wiele lepiej,że dobre jest niż średnie,czy złe. Jeśli miałoby się okazać,że ktoś walczący o niezależnych muzyków potem z zasady tylko i aż no bo to ważne ich broni,choć ich poziom jest zaden,albo nie podoba się mnie,czy wielu innym,to nie ma się czym zachwycać.Najlepiej by miejsce bylo i dla tych i tamtych i owych i innych.Byle niezłych.Wiem,że wytwórnie teraz nawet celowo,bo chcą,bo muszą,etc..sięgają po lepszych niż to robili często przez ostatnie naście lat,ale tak naprawdę wcale nie więcej wartych,a tamci i tak mają zablokowane...to tak jak z dziennikarstwem innymi branżami,ale deregulacje też nie są czarnobiałym tematem;audycje dla niezależnych jednak są,bywają.Poza tym nie jest zbrodnią,jeśli ktoś podpisze z taką czy inną wytwórnią;a jeszcze jeśli robi w 100 czy w 90 to co chciał...super;no chyba,że z zasady uznajemy...ok.takie czyjeśprawo artysty i słuchacza;wiem,że chodzi też o proporcje o to jak to wygląda całodobowo,w dużym stopniu się zgadzam,ale ile można,poza tym bez przesady.Chcemy by nasi ulubieńcy byli bardziej popularni,by wiecej ludzi mogło ich słuchać,wybrać kupić...chcemy.Chyba że dla ich dobra nie chcemy czy naszej kieszeni.No jak nie są graninie sprawdzimy,nie ma dylematu. Ktoś powie,że temat trzeba drążyć cały czas,jak każdy dla nas ważny,no może,ale przy okazji każdego art.?hm...
Od lat powtarzam to samo i choć najciszej,bo takie były czasy,powtarzałem to w ostatnich latach.Często ludzie namawiający do skasowania m.publ.i nie płacenia abonamentu,pomijam inne powody, nie mają kompletnie wiedzy o fantastycznych audycjach jakie są w regionalnych rozgłośniach Pr czy tvp ale bardziej Pr.I innych w ogólnopolskich;a poza tym to,że im się ta audycja nie podoba...NIe płacę,bo..i padają nazwy kilku audycji,kilku reklam dwóch trzech piosenek,paru redaktorów;ok.rozumiem złość,ale pretekst znakomity niezgodny z rzeczywistością jaką jest całość mediów publicznych.a to ile z tego idzie na te audycje,przez które nie chcemy,a ile i czy cokolwiek na te dużo warte...ba...to chciałbym wiedzieć.
Nie przesadzajmy z tą misją stacjiniezależnych,sam nieraz przypominam o nich,o dziennikarzach amatorach i zawodowcach,a na pewno nieformalnie już zawodowcach,którzy tam pracują,robią fantastyczną robotę;przypominanie o tym przez niektórych uważam za bardzo cenne,nawet jeśli to jedna osoba.:() ale to nie ja żeby było jasne...tych ludzi,znaczy tych dz. i audycji jest dużo więcej niż wielu myśli;ale już też bez przesady.
może i radio nie ma szczęścia do zmian tamtych,tych,coś w tym niestety jest,ale poza krotkimi dłuższymi momentami tak naprawdę i tak najmniej wychodzi poszkodowane,najbardziej bezboleśnie;oczywiscie kulisy,konkretni ludzie,audycje,okresy,ale jednak;i chyba faktycznie najbardziej obrywa trójka,tyle,ze ja jeszcze raz powtórzę zmiany w trójce w stosunku do tego co się mówi i wyprawia są mikroskopijne,totalnie niewspółmierne do tego co się wypisuje,dzieje i mówi,nawet gdyby popierać trakie metody i protestujących,gdyby skala była inna.ciągle o tych wielkich złych zmianach słyszę;nie powiem,ze to taka sama prawda jak o gazie łzawiącym w sejmie i zabitym kodziarzu,bo nie,ale....ale ale...
Z powodu,który pada na str.6 też mialbym problem z Markiem N.choć nieduży na razie;ale z nim jako nimnie mam,a o jego audycjach i sposobie prowadzenia,głosie i w ogóle pracy mogę mówić tylko dobrze,choc tak naprawdę wiele z tego co puszcza to nie do konca an ieraz całkiem nie moja bajka,wiele,bo niektóre jaknajbardziej.Na razie nie mam takich powodów,by jak to ktoś tu napisał"dla konserwatysty przywrócenie go do pracy to błąd".Zresztą znów kwestia kogo zatrudniamy,czym się kierujemy.
A trójce życzę też innych słuchaczy i Wybranowskiego,choć za mało wiem o jego planach i nie obchodzi mnie to aż tak bardzo,jak zostanie obecny też płakać nie będę,ale niech się tym zajmują ci,których bardziej to interesuje,a chcą;a jedynce nadal tego samego dyrektora,chyba,ze lepszego.Wiele ostatnich audycji jest wartych każdych pieniędzy;no wiem,że tak się mówi;i wiem,że nie na takie audycje czeka fan rocka,metalu,czy innej nowocześnie brzmiącej muzyki,choć są i tacy, a poza tym można docenić,czy uszanować,że inni...