Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Jacek Sobala: planujemy w 2018 r. dalsze modyfikacje w ofercie DAB+
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (42)
WASZE KOMENTARZE
DAB+ nie ma sensu. Wyjaśniam dlaczego. Rok temu kupowałem nowe radio stereofoniczne do domu. Główny odbiornik w salonie, amplituner stereo HiFi. Kupiłem bez DAB+ bo by kosztował o połowę drożej, ale za to z wbudowanym tunerem internetowym. I mam do wyboru tysiące stacji i audycji on-demand w lepszej jakości niż DAB+. Wszystkie stacje, które są w DAB+ są dostępne również w streamingu, więc jaki sens DAB+ w domu? Nie ma sensu. No, ale przecież radia nie słucha się w domu, tylko w samochodzie! Tu DAB+ powinien pokazać swoją przewagę. No i co? Dopłata do tunera DAB+ ponad 1000 zł. Nie zdecydowałem się. Wziąłem Car-Net i podłączam smartfona do samochodu i mam wszystkie radia internetowe i audycje on-demand, podcasty, spotifye i co dusza zapragnie. Pakiety internetu w dzisiejszych czasach są już tak ogromne, że można słuchać całymi dniami i nie wykorzysta się ułamka teraz mam 12GB/mies. i ciągle rośnie. Więc radziłbym rozwijać cyfryzację radia w kierunku bardziej opartym na internecie, niż topić ciężką kasę w technologii DAB+, która się nie przyjmie, jak kasety Betamax się nie przyjęły. Chyba, że po prostu jest potrzeba, aby trochę kasy przewałkować.
DAB+ jak najbardziej ma sens i trzeba je rozwijać,nie ma już od tego odwrotu.
Rzeczywiście w perspektywie szybkiego rozwoju LTE istnienie DAB+ należałoby rozważyć. Zwłaszcza, że radio internetowe daje dokładnie te same możliwości, a nawet więcej. Przede wszystkim chodzi tu o lepsze jakościowo i otwarte kodeki audio, jak Vorbis czy Opus. Biją na głowę płatny AAC+, który przyczynia się do zwiększenia ceny odbiornika. Trzeba bowiem zapłacić za jego wykorzystanie Fraunhoferowi (temu samemu co do niedawna MP3).