1.Cztery lata temu Tomasz Lis poszedł na mecz Manchester-Real i na sektorze gospodarzy fetował bramki dla gości. Musiał się pospiesznie ewakuować. 2. Wczoraj Jacek Kurski poszedł na sektory Legii z barwami Lechii. Został zwyzywany i oblany piwem. Normalny człowiek wyciągnie z tego prosty wniosek, idąc na sektor gospodarzy możesz dostać po głowie za kibicowanie rywalom. Zawsze i wszędzie. Jaki wniosek wyciągają z tego media czeciej erpe? W Anglii to już dawno sobie poradzili, a Kurskiego kibole nie lubią za TVP.
eqwe2017-06-05 14:23
00
Tego to albo w Opolu wygwiżdżą, albo na meczu oplują... No nie ma facet szczęścia do publiczności. Nawet w jego firmie z publicznością jest coraz gorzej...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jacek Kurski: na meczu Legii nie było linczu, tylko wrogie okrzyki, jako lechista poczułem zew kibica
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
1.Cztery lata temu Tomasz Lis poszedł na mecz Manchester-Real i na sektorze gospodarzy fetował bramki dla gości. Musiał się pospiesznie ewakuować.
2. Wczoraj Jacek Kurski poszedł na sektory Legii z barwami Lechii. Został zwyzywany i oblany piwem.
Normalny człowiek wyciągnie z tego prosty wniosek, idąc na sektor gospodarzy możesz dostać po głowie za kibicowanie rywalom. Zawsze i wszędzie.
Jaki wniosek wyciągają z tego media czeciej erpe?
W Anglii to już dawno sobie poradzili, a Kurskiego kibole nie lubią za TVP.
Tego to albo w Opolu wygwiżdżą, albo na meczu oplują... No nie ma facet szczęścia do publiczności. Nawet w jego firmie z publicznością jest coraz gorzej...
mendę dopadniemy