Trochę się boję co wymyślą.Reklamy KGHM za miliony? Odgórne ściąganie abonamentu z kont bankiwych? Inspekcje milicji?
mbbm2017-01-19 08:45
00
Czy jesteśmy w stanie po zmianie rządów naprawić telewizję publiczną? Przez ostatnie ćwierć wieku TVP była łupem i przedmiotem walk polityków, ale ponieważ wielu polityków ciągnęło to sukno w różne strony, efektem była telewizja może nie idealna, ale w miarę strawna. Bo wynik rozgrywek nigdy nie był jednowymiarowy. A i partie walczące o wpływy, walczyły w ramach reguł gry. Obecnie jest inaczej. Telewizja publiczna stałą się "płaska". Jednowymiarowa. Jeszcze przed emisją można z góry przewidzieć, co zostanie powiedziane. Można to odczytać tydzień wcześniej z wywiadu z SamiWiecieKim. Dyskusje o produkcjach odbywają się PRZED ich emisją. Po emisji rozmowa toczy się dalej utartym torem, bo sama publikacja nie jest w stanie niczym zaskoczyć - nie wprowadza nic nowego do debaty.
Czy będziemy potrafili naprawić taką telewizję? Nie wiem. Nie wiem, ile mocy intelektualnej zostanie w Narodzie po "dobrej zmianie" I w jakiej proporcji będzie układał się intelekt w stosunku do gniewu...
To smutne...
prawnik2017-01-19 08:49
00
Panie Kurski, skoro suweren nie chce płacić, to chyba trzeba się pogodzić z decyzją suwerena?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Jacek Kurski: jeśli TVP ma przetrwać, wsparcie finansowe musi nastąpić w kilka tygodni (wywiad)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (104)
WASZE KOMENTARZE
Trochę się boję co wymyślą.Reklamy KGHM za miliony? Odgórne ściąganie abonamentu z kont bankiwych? Inspekcje milicji?
Czy jesteśmy w stanie po zmianie rządów naprawić telewizję publiczną?
Przez ostatnie ćwierć wieku TVP była łupem i przedmiotem walk polityków, ale ponieważ wielu polityków ciągnęło to sukno w różne strony, efektem była telewizja może nie idealna, ale w miarę strawna. Bo wynik rozgrywek nigdy nie był jednowymiarowy. A i partie walczące o wpływy, walczyły w ramach reguł gry.
Obecnie jest inaczej. Telewizja publiczna stałą się "płaska". Jednowymiarowa. Jeszcze przed emisją można z góry przewidzieć, co zostanie powiedziane. Można to odczytać tydzień wcześniej z wywiadu z SamiWiecieKim.
Dyskusje o produkcjach odbywają się PRZED ich emisją. Po emisji rozmowa toczy się dalej utartym torem, bo sama publikacja nie jest w stanie niczym zaskoczyć - nie wprowadza nic nowego do debaty.
Czy będziemy potrafili naprawić taką telewizję? Nie wiem. Nie wiem, ile mocy intelektualnej zostanie w Narodzie po "dobrej zmianie" I w jakiej proporcji będzie układał się intelekt w stosunku do gniewu...
To smutne...
Panie Kurski, skoro suweren nie chce płacić, to chyba trzeba się pogodzić z decyzją suwerena?