No cóż. Kapitalizm.

Nie rozumiem tego wtrętu o "dobrej zmianie". Może ktoś mnie oświeci - czy Kaczyński ją zwolnił? A może Gazeta Wyborcza jest medium publicznym lub spółką Skarbu Państwa więc premier i ministrowie mają wpływ na politykę kadrową?
Dobrze, że nie napisała "na bruk wywalił mnie brat wszechwładnego Jacka Kurskiego"...

Sięgnęła po Panią "dobra zmiana". Przetłumaczę może.
Odcięto państwowe źródełko utrzymujące hołotę i okazuje się, że w warunkach normalnej rynkowej konkurencji nie potraficie przetrwać. Tacy jesteście wybitni. Tuzy rzetelnego dziennikarstwa, podobnie jak Kraśko, Liś, Talda i inni "biedni zwalniani" zaliczycie nareszcie zetknięcie z rzeczywistością.