Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Informacja o Polkach porwanych przez muzułmanów uznana za fake news udostępniona kilkanaście tysięcy razy. Spotted Koszalin broni się i zapowiada pozwy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (25)
WASZE KOMENTARZE
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych to nie ma dla mnie żadnej wartości bo Gaweł ma prokuratorskie zarzuty za oszustwo i defraudację.
Jak administrator bez imienia może bronić swojego dobrego imienia? Jak troll może się bronić?
Dlaczego mówimy "fake news", w momencie, gdy bardziej trafne jest staropolskie słowo "kłamstwo"?
Dlaczego mówimy o rozpowszechnianiu "fake newsów", zamiast o szerzeniu kłamstw?
Ciężko nam, jako ludziom przywiązanym do prawdy, walczyć kłamstwem. Bo ciężko prawdomównemu człowiekowi przeprowadzić dowód na to, że coś zmyślonego i absurdalnego nie miało miejsca. Dlatego starożytni Rzymianie nazywali udowadnianie, że coś się nie zdarzyło "dowodem diabelskim" (probatio diabolica).
Jednak poruszamy się w rzeczywistości obowiązków prasy i obowiązki profesjonalisty zmieniają rozkład ciężaru dowodu. To na rozpowszechniającym wiadomość ciąży dowód, tego, że zdarzenie miało miejsce.