Najlepsze jest to że niewierzący świętują Boże Narodzenie bądź Wielkanoc A powinni TEN czas spędzać w robocie 😁 A jak trwoga TO DO Boga nawet Jaruzelski się nawracal jak umierał 😁

Rozczaruje cie ale niewierzący to tez ludzie, naprawde. I niekoniecznie każdy z nich chce pracowac od rana do nocy i w nocy. Oni też lubią sie poobijac, poleżec do góry brzuchem, poleniuchowac, pojesc, pobawic się, spedzic czas z rodzina i przyjaciółmi, pośmiac sie. I od tego sa wlasnie swieta. Tacy ludzie swiętują z takich własnie powodów a nie koniecznie dla Boga. Zwłaszcza że ta otoczka Bożego Narodzenia jest taka magiczna, i bajkowa. Snieg, kolorowe choinki światełka ....... to naprawde i niewierzącym ma prawo sie podobac. A niektorzy rzeczywiście tak mają ze jak trwoga to do Boga. No własnie DO BOGA a nie DO KSIĘDZA. A ta dyskusja jest własnie o Klerze, księzach. Więc po kiego grzyba mieszasz w to Boga? . A przy Jaruzelskim byłes obecny ciałem i duchem że to wiesz? czy tylko powtarzasz cos zasłyszał? A tak na marginesie Jezus na krzyżu przebaczył łotrowi nie tobie oceniac takie rzeczy jeszcze z takim usmieszkiem jak zaserwowales.

PS. Ja nic nie upraszczam BO TO PO PROSTU PRAWDA i nie generalizuje bo jak Polska długa i szeroka forsa i szmal w kosciele żądza i możecie sobie zaprzeczać ale takie są fakty. Od wielkiego miasta po dziurę zabita dechami tylko szmal i szmal w kościele. Na 100 % księży może 5 % to księża jak należy z powołania.

Niestety Aneto - w mojej parafii tak nie jest. Ksiądz jest super, skromnie żyje i myje mopem kościół, bo kasy na sprzątaczkę nie ma. Więc pisząc "jak Polska długa i szeroka" po prostu kłamiesz, lub oględnie mówiąc GENERALIZUJESZ, albo mówiąc po tischnerowsku g..o prowda..., a tak w ogóle to mam przekonanie graniczące z pewnością, że sama do kościoła nie chodzisz... i dobrze - nikt ci nie karze...

Przecież napisałam wyraźnie że 5% księży to z powołania. Nie umiesz czytać że zrozumieniem? Najwyrazniej miescicie się w tych 5 procentach. Ja z kolei miałam dwóch proboszczów ktorzy od pieniedzy nie stronili. A i od roznych ludzi sie nasluchalam nie jednego o ich ksiezach. Wiec z ta klamczucha to uwazaj.

Nie jesteś kłamczuchą, tylko bredzisz jak potłuczona. Podam tylko jeden przykład: "5% księży z powołania".
Niby skąd to wiesz? Prowadziłaś jakieś badania? Osobiście ich liczyłaś?
A może to nie 5% tylko 4,79%, albo 15,89 (ja bym obstawiał raczej 67,895%).
Piszesz, że miałaś do czynienia z dwoma złymi proboszczami i o kilku słyszałaś, ale księży jest ponad 30000. Co o nich wiesz?
To co tu uprawiasz, to jest stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Ulubiona metoda faszystów, nazistów i komunistów.