Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Hanna Lis, Weronika Rosati i Małgorzata Rozenek-Majdan walczą z hejterami w akcji Showmax
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
i jeszcze na przypomnienie dla pani hanny kawałek z wikipedi (widać prawdziwy, skoro jakoś się z nimi nie sądzi...)
Nazwisko Waldemara Kedaja oraz jego żony zostało umieszczone na tak zwanej „liście Kisiela”.
Wywiad SB zarejestrował go w 1974 r. jako kontakt operacyjny „Mento”. Wówczas cenne okazały się dla bezpieki jego możliwości operacyjne wynikające z objęcia stanowiska korespondenta PAP w Rzymie. Mimo iż z materiałów SB wynika, że „Mento” współpracował z SB z poczucia obowiązku wobec PRL i odbył przeszkolenie dot. metod pracy wywiadowczej i kontrwywiadowczej, po latach napisał na łamach „Wprost” oświadczenie, iż nigdy świadomie nie podjął współpracy z tajnymi służbami PRL.
Według akt IPN, „Mento” za doniesienia nie był wynagradzany, ale refundowano mu koszty wynikające z realizacji zadań nałożonych przez SB.
Mąż dziennikarki Aleksandry Kedaj, ojciec Hanny Lis.
W takim przypadku, należy się zastanowić, dlaczego tak was kochają.
TO MOŻE SZANOWNE PANIE DLA PRZECIWWAGI POWIEDZĄ DO KAMERY - NIBY ZA CO UDZIE MAJĄ WAS KOCHAĆ? ZA CO MAJĄ WAS SZANOWAĆ ? ZA JAKIE ZASŁUGI MACIE MIEĆ POWAŻANIE WŚRÓD LUDZI ? SŁUCHAM DROGIE PANIE....................... NO I NASTAŁA GŁUCHA CISZA. ŻADNA BOHATERKA HEJTU NIE WYSZŁA PRZED SZEREG BO KAŻDA ŚWIADOMA SWOICH ZASŁUG I SWEGO "TALENTU "