Ciekawe, czy przed podaniem "W Sieci" do sądu też spotkał się z cieciem Grasiem pod śmietnikiem?

"w związku z kolejnymi insynuacjami z ich strony mającymi na celu obniżyć moją budowaną przez lata wiarygodność " - wiarygodność tego pana jest równa wiarygodności Bezpiecznej Kasy Oszczędnościowej Lecha Grobelnego, jeśli ktoś jeszcze pamięta.

Antymidas się obraził - czego się nie dotknie, zamienia w g... i teraz leci do bogów olimpijskich - ratujcie mnie nieszczęsnego, zabrońcie tym brzydkim Karnowskim używania literek, które należą do mnie!