Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Grzegorz Jankowski w książce o „Fakcie”: można napisać tekst interwencyjny albo rozkręcić aferę (fragmenty)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Żebyś się chłopie nie doczekał dowodów. Żebyś się nie doczekał. Czerwiec za pasem.
Kochani, wszyscy wiecie, że do Faktu szliście dla pieniędzy. Płacili tam, zwłaszcza na starcie, jak nigdzie indziej. Pobraliście kredyty zarzynając się po kokardę, przeprowadziliście z drugiego końca Polski do stolicy, bo obiecali Wam karierę. Ale kariera się rozwiała, Wy zostaliście na lodzie, jest żal i wytykanie palcami. Co do książki - wyczyszczona jest, to prawda. Ale kto z Was, koledzy-dziennikarze, piszących też książki, obnażył się w nich do końca? Seks afery nie wyjdą na jaw, bo macie żony, mężów, dzieci. Bo dzisiaj wstyd, a wtedy to była dobra zabawa. Wielu zazdrości, bo po wypluciu przez Fakt nie umiało sobie znaleźć miejsca na ziemi i do dzisiaj nie umie. Pozdrawiam i życzę nowego, czystego, niefaktowego zycia