Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Grzegorz Hajdarowicz z Hieną Roku 2013, a Joanna Lichocka z Nagrodą Wolności Słowa
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (51)
WASZE KOMENTARZE
Jak zwykle nagrodę otrzymali sami swoi, czyli najbardziej zasłużeni funkcjonariusze pisowskiej propagandy; głaszczący teorie o zamachu na życie Kaczora i jego świty, powtarzający brednie o kondominium rosyjsko - niemieckim i liżącym stopy księżulkom pedofilom.
SDP ma członków - i tu anatomiczna zgroza: członków z ramienia
Ralphowi Buechi to hiena się należała. Kilka lat temu przyjeżdża do Polski Szwajcar Ringier, współwłaściciel RASP i w trakcie przedstawiania lokalnego managmentu robi minę.
- To nie Polak jest prezesem? - pyta się zebranych.
Na to wyskakuje z metra cięty Bueschi w dobrze skrojonym garniturku za bimbaliony. Świecąc sztucznymi zębami po lamperii podpowiada.
- Tak! Trzeba prezesem zrobić Polaka. Będzie taniej.
I wszyscy śmiali się długo i szczęśliwie - nawet naczelny Faktu, który podobno Polakiem jest. Może nie zrozumiał, co mówił konus? A może trzyma z tymi, co mają pieniądze?
Teraz prezesem RASP jest Polak