Wielu mówiło, że piosenka lepsza od tej z Norwegii (2017), no i co - Norwegia była w finale my nie. (Kolejny plagiat nie przeszedł). Nawet Ukraińcy zrozumieli o co chodzi w tym konkursie a mianowicie o show. Dobra piosenka to za mało na wygraną co nie oznacza, ze można fałszować, a my ciągle dyskutujemy o aspekcie akustycznym pomijając całkowicie wizyjny, no dalej Panowie się tak nie da i albo zatrudnimy Kirkorowa i on dokona cudu (w tym roku pracował dla Mołdawii ), zamiast Szwedów albo dajmy sobie spokój z całą tą Eurowizją.
Smutna widzka2018-05-11 17:20
00
Piosenka miała potencjał,była chwytliwa i dynamiczna. Niestety sposób jaki pokazano występ w TV, było słabo. Nie było tego "poweru". Praca kamer,aby taka??? Mieliśmy ogromne szanse na finał,ale Polska ekipa{nie mówię tutaj o naszej reprezentacji}ale o ludziach dookoła. Gdzie był reżyser ,gdzie był pomysł na pokazanie tego w TV. To był zwykły pokaz z koncertu na jakimś festiwalu. Czyżby 4 lata awansu uśpiły naszą czujność. Czy może z założenia potraktowano przygotowanie występu po łebkach,tak jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Nawet braki wokalne wokalisty można było zatuszować doskonałym pokazaniem obrazka w tv. Tak jak zrobiła to kiczowata piosenka z Moldavii - kicz,ale nóżka chodziła. Wielka szkoda,zawiodła organizacja i brak pomysłu myślano,że sama piosenka się obroni . To nie Michał Szpak i nie Kasia Moś o potężnych wokalach. Szkoda. Za rok warto pomyśleć już wcześniej o Eurowizji! Mimo wszystko Gromee i Lukas dzięki za reprezentowanie Polski,to była sympatyczna ekipa. Nooo szkoda.
widz 1002018-05-11 18:42
00
Wszyscy, którzy próbują bronić Szweda, są chyba głusi. Brakowało facetowi głosu, a Eurowizja to festiwal PIOSENKI. Nie piszcie, że ktoś nas skrzywdził, kiedy wysłaliśmy kogoś, kto ma głos do baletu.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Bez Polski w finale Eurowizji, Gromee i Lukas Meijer nie awansowali
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
Wielu mówiło, że piosenka lepsza od tej z Norwegii (2017), no i co - Norwegia była w finale my nie. (Kolejny plagiat nie przeszedł). Nawet Ukraińcy zrozumieli o co chodzi w tym konkursie a mianowicie o show. Dobra piosenka to za mało na wygraną co nie oznacza, ze można fałszować, a my ciągle dyskutujemy o aspekcie akustycznym pomijając całkowicie wizyjny, no dalej Panowie się tak nie da i albo zatrudnimy Kirkorowa i on dokona cudu (w tym roku pracował dla Mołdawii ), zamiast Szwedów albo dajmy sobie spokój z całą tą Eurowizją.
Piosenka miała potencjał,była chwytliwa i dynamiczna. Niestety sposób jaki pokazano występ w TV, było słabo. Nie było tego "poweru". Praca kamer,aby taka??? Mieliśmy ogromne szanse na finał,ale Polska ekipa{nie mówię tutaj o naszej reprezentacji}ale o ludziach dookoła. Gdzie był reżyser ,gdzie był pomysł na pokazanie tego w TV. To był zwykły pokaz z koncertu na jakimś festiwalu. Czyżby 4 lata awansu uśpiły naszą czujność. Czy może z założenia potraktowano przygotowanie występu po łebkach,tak jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Nawet braki wokalne wokalisty można było zatuszować doskonałym pokazaniem obrazka w tv. Tak jak zrobiła to kiczowata piosenka z Moldavii - kicz,ale nóżka chodziła. Wielka szkoda,zawiodła organizacja i brak pomysłu myślano,że sama piosenka się obroni . To nie Michał Szpak i nie Kasia Moś o potężnych wokalach. Szkoda. Za rok warto pomyśleć już wcześniej o Eurowizji! Mimo wszystko Gromee i Lukas dzięki za reprezentowanie Polski,to była sympatyczna ekipa. Nooo szkoda.
Wszyscy, którzy próbują bronić Szweda, są chyba głusi. Brakowało facetowi głosu, a Eurowizja to festiwal PIOSENKI. Nie piszcie, że ktoś nas skrzywdził, kiedy wysłaliśmy kogoś, kto ma głos do baletu.