Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
"Ta granica jest we mnie cały czas". Relacje dziennikarzy z okolic strefy stanu wyjątkowego
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
„Na Białorusi jest dobrze, bo tam dziennikarzy dopuszczono do granicy.”
Nie. Tam jest propaganda i dopuszcza się wyłącznie dziennikarzy sprzyjających władzy, dzięki którym można kontrolować przekaz płynący z granicy.
A jeśli jest tam tak dobrze, to czemu ludzie stamtąd uciekają?
A może pseudo dziennikarze neo liberalnych i lewackich mediów sami wezmą do swoich domów tych "biednych uchodźców" i niech ich utrzymują z własnej kieszeni oraz będą za nich odpowiedzialni
Jak "Pani Redaktor" jest taka delikatna to nich idzie do psychologa albo/i pracuje w dodatku kulinarnym albo o kosmetykach. Nie mam ochoty przez takie niestabilne emocjonalnie jednostki mieszkac w Somalii.